Przeglądarka Microsoft Chromium Edge Praktyczne: duża aktualizacja z jednym problemem - RecenzjeExpert.net

Anonim

Aktualizacja 20 czerwca: Wersje przeglądarki Edge oparte na Chromium były początkowo dostępne tylko w systemie Windows 10. Teraz użytkownicy systemów Windows 7, Windows 8 i Windows 8.1 mogą wypróbować wersję podglądu wersji Canary Edge opartej na Chromium. Bardziej stabilna wersja deweloperska pojawi się wkrótce w starszych systemach operacyjnych.

Przeglądarka Edge oparta na Chromium firmy Microsoft dla systemu Windows 10 jest już dostępna i mamy z nią trochę czasu.

Gigant oprogramowania udostępnił dziś pierwsze kompilacje Canary i Developer do pobrania na komputery z systemem Windows 10. Kompilacja Canary to surowa wersja, która będzie aktualizowana codziennie, podczas gdy wersja deweloperska jest bardziej stabilna i będzie aktualizowana co tydzień. Wersja beta, która powinna być bardzo podobna do gotowego produktu, zostanie uruchomiona w przyszłości. Dostępne są również kompilacje macOS Canary, dzięki czemu możesz zainstalować Microsoft Edge na komputerach Mac.

Uruchomiłem kompilację programisty na laptopie Alienware m17 i natychmiast zostałem zapytany, czy chcę zsynchronizować ulubione, automatycznie wypełnić dane i historię, czy zacząć od zera. Następnie kontynuowałem proces konfiguracji, wybierając jeden z trzech różnych formatów strony głównej: motyw „inspirujący” ze zdjęciem w tle, wygląd „informacyjny” z dużą ilością tekstu oraz uproszczona opcja „skupiona”.

Szukając inspiracji, wybrałem opcję z obrazami, która wyświetlała malownicze pasmo górskie za ikonami moich najnowszych stron internetowych. Podobnie jak obecna przeglądarka Edge, strona główna wyświetla również kanał wiadomości z zakładkami dla niektórych kategorii (wiadomości, sport, rozrywka itp.).

Ogólny interfejs jest przejrzysty i wyświetla istotne informacje tylko wtedy, gdy chcę je zobaczyć. Ale to prowadzi nas do słonia, który znalazł się z powrotem w pokoju: Bing. Pierwszą rzeczą, jaką większość ludzi zrobi w Edge, jest uczynienie Chrome swoją domyślną wyszukiwarką, co niestety nie jest opcją w tegorocznej wersji. Ale nie martwcie się fanami Google, to prawdopodobnie zmieni się w przyszłych wersjach.

Ogólny interfejs nowej przeglądarki Edge niewiele się zmienił. Zakładki to nadal ostre prostokąty, a menu ustawień łączy nowoczesną czcionkę z prostymi logo. Edge i Chrome zawsze wyglądały dość podobnie, ale kilka poprawek sprawia, że ​​przeglądarka Microsoftu jest jeszcze bardziej zbliżona do jej zaciekłego rywala. Na przykład nowe logo profilu w prawym górnym rogu Edge naśladuje układ Chrome. W tej wczesnej wersji brakuje również rozwijanego podglądu kart.

Jeśli chodzi o użyteczność, nowa przeglądarka Edge wydawała się zaskakująco stabilna podczas moich testów. Edge zawsze był lekką, szybką przeglądarką i nie wydaje się, aby przejście na Chromium miało to zmienić. Przeskakiwałem z jednej strony internetowej na drugą bez najmniejszego śladu opóźnienia, a nawet oglądałem filmy na YouTube bez żadnych anomalii (co prawda laptop Alienware, którego używałem, był wyposażony w kilka mocnych specyfikacji).

Jedną z głównych zalet przejścia na Chromium jest to, że nowa Edge będzie obsługiwać rozszerzenia innych firm. Na razie dodatki można pobierać tylko ze sklepu Microsoft Store. Pierwsze spojrzenie na bogatą ofertę sklepu poznaliśmy kilka tygodni temu. Jeśli niezbędnego rozszerzenia nie ma jeszcze na tej liście, w końcu będziesz mieć możliwość pobierania aplikacji z Chrome Web Store. Użyłem Honey, automatycznej wyszukiwarki kuponów, bez żadnych problemów.

Jestem całkiem zadowolony z nowego Edge'a, nawet we wczesnej fazie. W rzeczywistości nie miałbym problemów z przejściem z Chrome, gdy Microsoft doda opcję zmiany domyślnej przeglądarki internetowej (przepraszam, Bing). Nie bardzo jednak rozumiem, jak Microsoft przekona użytkowników do powrotu do swojej przeglądarki. Google mocno trzyma się przeglądarki internetowej po tym, jak Microsoft Internet Explorer spadł z klifu na początku dekady. Chociaż Edge oparty na Chromium przynosi użytkownikom pewne korzyści, w obecnej formie brakuje mu zabójczej funkcji.

Ale nie powinniśmy jeszcze odliczać Edge'a. Wiele zmian zostanie wprowadzonych przed (i po) stanie się powszechnie dostępnym. Joe Belfiore, wiceprezes korporacyjny ds. Windows, zapewnił nas dziś w poście na blogu o tych zmianach.

„W tych pierwszych kompilacjach jesteśmy bardzo skoncentrowani na podstawach i nie uwzględniliśmy jeszcze szerokiego zakresu funkcji i obsługi języków, które pojawią się później” – napisał Belfiore. „Zaczniesz dostrzegać różnice w stosunku do obecnego Microsoft Edge, w tym subtelne wykończenia projektu, obsługę szerszego wyboru rozszerzeń i możliwość zarządzania profilem logowania”.

Kiedy ogłoszono to w grudniu, przeglądarka Edge oparta na Chromium była przełomową decyzją Microsoftu o porzuceniu własnego projektu i zespołu z Google. Wykorzystując silnik Chromium o otwartym kodzie źródłowym, Microsoft może zaoferować użytkownikom Edge lepszą kompatybilność z siecią. Z drugiej strony Microsoft obiecuje odwzajemnić przysługę, wnosząc na stół własną wiedzę, co, miejmy nadzieję, powinno zapewnić wszystkim lepsze wrażenia z korzystania z Internetu.