Z mojego czterogodzinnego demo z Fenyx Rising doświadczyłem rozległego otwartego świata pełnego satysfakcjonujących sekretów, zgryźliwego systemu walki, który skutecznie równoważy taktykę defensywną i ofensywną, oraz ogólnie przyjemną estetykę, która jest znacznie bardziej kolorowa niż przeciętna gra Ubisoft.
Żaden z tych elementów nie jest szczególnie doskonały, ale są wystarczająco adekwatne, aby warto było grać w Fenyx Rising. Niestety, gra poważnie potyka się o okropne pisanie, nieznośną obsadę postaci i system nagród, w którym brakuje zanurzenia i emocji.
Niezależnie od tego, nie mogę się doczekać, jak to wszystko rozegra się w pełnej grze. Fenyx Rising ma potencjał, aby być kompetentnym następcą Breath of the Wild, ale równie dobrze może się potknąć w swoich ostatnich obszarach.
Nieprzyjemne pisanie
Fenyx Rising zaczyna się od Prometeusza przykutego łańcuchem na ośnieżonym szczycie góry, gdy Zeus odwiedza go po pomoc. Tyfon, potworne stworzenie z podziemi, uciekł z więzienia i sieje spustoszenie na całym świecie. Prometeusz sugeruje, że Fenyks, postać, którą będziemy grać, uratuje wszystkich przed wulkaniczną zagładą Tyfona.
Oto problem: każda postać w Fenyx Rising jest celowo nieprzyjemna i w żadnym momencie ta sztuczka nie jest zabawna. Zeus odgrywany jest jako niespójny kretyn i często odnosi się do tego, jak muskularny i potężny był kiedyś. Jest zasadniczo bezmózgiem.
Prometheus jest traktowany jako artysta wrażliwy, który chce opowiedzieć swoją historię za pomocą jak największej ilości wyszukanych buzzwordów. Zeus często wzdycha i narzeka, gdy się z nim komunikuje, ponieważ, oczywiście, słabo rozumie język. Wiele żartów między nimi przechodzi w Zeusa, który wygląda jak idiota, protestując przeciwko „sprytowi” Prometeusza. Nie byłoby to tak obraźliwe, gdyby Zeus i Prometeusz wchodzili w interakcję tylko podczas przerywników filmowych, ale obaj opowiadają o każdym momencie twojej podróży.
Hermes jest jednocześnie zarozumiały i tchórzliwy, i jest świetnym przykładem tego, jak pisarstwo ledwo współgra z mitologią w ekscytujący sposób. Jest scena, w której Hermes kradnie Fenyksowi, a kiedy gracz konfrontuje się z nim, mówi, że jest „Bogiem złodziei”. Naprawdę czuje, że pisarze po prostu przejrzeli jego stronę Wikipedii i odmówili prowadzenia dalszych badań nad tym, jak sprytnie wykorzystać jego wiedzę.
Ciężko brać na poważnie Typhona. Nie tylko jego projekt wygląda jak coś prosto z kreskówkowego Diablo, ale jest niesamowicie prosty. Często rozmawia z graczem, a kiedy to robi, mówi tylko jakaś forma „Zdobędę cię!”
I wreszcie, Fenyx jest zbyt pewny siebie, a cała jego osobowość kręci się wokół ratowania ludzi. Jest taki moment, w którym próbują uratować Hermesa i patrząc na niego, gdy jest otoczony przez potwory, postanawiają napiąć mięśnie.
Trudno powiedzieć, czy ta postać będzie dalej rozwijana, czy też jest tylko samodzielnym wstawieniem dla gracza. Jeśli Ubisoft planuje pozostać przy tym drugim, wolałbym, żeby Fenyx w ogóle się nie odzywał.
Jedyną postacią, o której myślałem, że Fenyx Rising dobrze sobie poradziła, jest Afrodyta, ponieważ jej zdrowa pasja do dzikiej przyrody pochodzi z lewego pola. Jest to szczególnie zabawne, gdy podobne gry, takie jak God of War, traktują ją tylko jako postać do spania.
Satysfakcjonująca walka
Walka Fenyx Rising jest wciągająca, pozwalając graczowi na uniki, parowanie, rzucanie przedmiotami, strzelanie strzałami, używanie specjalnych umiejętności oraz atakowanie mieczem lub toporem. Jest tu trochę do zrobienia, dzięki czemu większość walk jest elastyczna.
Niektóre bitwy wymagają kontroli tłumu za pomocą topora, który macha do wielu wrogów, aby zadać duże obrażenia. Inne bitwy wymagają ciągłego unikania i parowania, aby upewnić się, że możesz uniknąć niszczycielskich obrażeń. A czasami po prostu chcesz podnieść kamienie i rzucić nimi w gigantycznego cyklopa.
Czułem się zmuszony do tej pętli rozgrywki, ponieważ jestem frajerem każdej gry, która zachęca do defensywnych stylów gry, polegających na parowaniu i unikaniu trudnych wrogów. Chociaż grałem na trudnym poziomie trudności, podobało mi się, że prawie każdy przeciwnik mógł mnie zabić w dwóch lub trzech uderzeniach. Zmusiło mnie to do ostrożnej gry i dodało tak potrzebnej intensywności większości potyczek.
Gracze mają również dostęp do specjalnych zdolności w dalszej części gry. Możesz przyzywać gigantyczne kolce z ziemi, szarżować na wroga włócznią i uderzać gigantycznym młotem w falę wrogów, aby zadać szalone obrażenia.
Jednak parowanie może wymagać kilku drobnych poprawek. Z moich czterech godzin gry, uniki w idealnym momencie wydawały się lepszą alternatywą, ponieważ zamrażają każdego wroga w pobliżu. Nawet jeśli gracz nie trafi w idealny moment na unik, może uniknąć zasięgu ataku.
Niektóre ataki wroga są nie do sparowania, a nawet jeśli gracz paruje, aby wypełnić pasek postury wroga, tylko tymczasowo go ogłusza. Podczas gdy wróg jest ogłuszony, gracz może go swobodnie bić, ale rzadko wydawało się to praktycznym ryzykiem ze względu na niewielkie obrażenia.
Gracze mogą również uszkadzać paski postawy wroga, rzucając w nie przedmiotami, co nie tylko zadaje mnóstwo obrażeń, ale jest bardziej satysfakcjonującą i skuteczną alternatywą dla parowania.
Nie oznacza to, że parowanie zawsze było mniej skuteczną alternatywą dla unikania. W mojej walce z porucznikiem Aello, parowanie pocisków dystansowych odbijało je z powrotem w kierunku wroga, zadając ogromne obrażenia.
Solidna eksploracja, nieciekawy system nagród
Formuła Legend of Zelda: Breath of the Wild jest niezaprzeczalnie skuteczna i chociaż Fenyx Rising nie zbliża się do poziomu tajemniczości i intrygi, nadal wykonuje solidną robotę w przedstawianiu świata pełnego tajnych walk, zagadek i unikalne lokalizacje.
Zagadki są dość kreatywne w tym, jak wykorzystują mechanikę gry, aby przedstawiać graczom przeszkody. Rzadko wydaje się, że jakaś tajemnica wymaga rozwiązania, ponieważ mechanika jest dość jasna. Zamiast tego gra prosi gracza o skuteczne wykorzystanie systemów w grze, aby przezwyciężyć to, co nas czeka.
Na przykład jedna zagadka polegała na strzelaniu dużymi metalowymi kulami przez ściany pudeł, aby spróbować wylądować na przycisku, aby aktywować ścieżkę do przodu. Jeden z nich polegał na naciskaniu płyt naciskowych we właściwej kolejności, podczas gdy kule ognia wystrzeliwały po całej arenie. A inny zmusił mnie do ostrożnego układania pudeł jeden na drugim, aby ślizgać się po dużych szczelinach. Prawie każda zagadka, z którą miałem do czynienia, wydawała się inna niż poprzednia.
Dodatkowo gra rzadko mnie zawiodła, gdy sprawdzałem ukryte zakątki świata lub próbowałem wspinać się na szczyty wysokich konstrukcji. Wszędzie kryje się mnóstwo sekretów, ale niestety świat jest w większości zajęty przez materiały do ulepszania. Problem polega na tym, że każdy odblokowany przedmiot jest natychmiast prezentowany graczowi w Sali Bogów. Tutaj możesz odblokowywać i ulepszać nowe umiejętności. Możesz także ulepszyć swoją zbroję, broń, wytrzymałość, zdrowie i mikstury.
Zamiast naturalnie zbierać te ekscytujące nagrody na świecie, po prostu musi znaleźć waluty potrzebne do odblokowania tych nagród z powrotem w centrum. Jest to nadal dobry system postępów, ponieważ gra zapewnia zachętę do odkrywania wartościowych nagród, ale nie jest zbyt wciągająca ani ekscytująca.
Byłoby raczej wciągające, gdyby gracze odkryli tajną próbę z trudną przeszkodą, aby następnie otrzymać potężną umiejętność jako nagrodę. Obecnie gracze muszą znaleźć niezbędne waluty rozsiane po całym świecie, aby odblokować te umiejętności.
Ponadto wydaje się, że wykrywalne bronie jedynie zmieniają statystyki graczy, a nie ich ruchy. To może się zmienić, ale wygląda na to, że zawsze będziesz ciąć mieczem i wymachiwać toporem, niezależnie od tego, ile nowych broni zbierzesz.
Fenyx Rising również zasługuje na uznanie za włączenie w pełni konfigurowalnego interfejsu użytkownika, który pozwala wyłączyć wszystko. Kiedy pełna gra zostanie wydana, na pewno będę się tym bardziej zajmować, ale osobiście wyłączyłem liczby obrażeń (ponieważ są do bani).
Przyjemna estetyka
Fenyx Rising przedstawia bardziej fantastyczny świat, niż zwykle widzimy w przeciętnej grze Ubisoft. Jest pełen humorystycznych projektów, kolorowych środowisk i wygląda znacznie mniej realistycznie lub ponuro niż coś takiego jak The Division, Far Cry i Ghost Recon.
Otoczenie gry jest przyjemne, ponieważ liście, drzewa i woda wyglądają jak delikatnie szczotkowany obraz. Lubię też kolorystykę drugiego obszaru, łącząc różowe i zielone drzewa z piaszczystymi plażami i marmurowymi świątyniami, tworząc kreskówkowe odbicie starożytnej greckiej architektury. Szczelina Tartarosa jest również ładna, ponieważ strzaskane kamienne platformy unoszące się wokół ciemnofioletowej mgły z jasnymi białymi gwiazdami rozsianymi po niebie tworzą zachwycający kosmiczny obraz.
Podczas gdy świat wygląda ładnie, projekty postaci są brzydkie. W szczególności podstawowa grywalna postać wygląda niezręcznie i chociaż udało mi się je wyczyścić, nadal wyglądały dziwnie w przerywnikach.
Wrogie projekty są ogólne, z gigantycznymi cyklopami, mitycznymi greckimi żołnierzami i gorgonami pozbawionymi wyraźnych cech. W żadnym momencie nie byłem nimi pod wrażeniem ani nie byłem zniewolony i rzadko spotykałem się z nowym typem wroga, którego wcześniej nie widziałem.
Dolna linia
Jeśli jesteś fanem The Legend of Zelda: Breath of the Wild, prawdopodobnie spodoba ci się to, co Fenyx Rising ma do zaoferowania. Możesz jednak pominąć każdą napotkaną scenkę przerywnikową, ponieważ zawiera jedne z najbardziej odrażających tekstów, jakich doświadczyłem w grze w tym roku.
Na szczęście kiepski scenariusz jest równoważony przez estetyczny świat pełen ekscytujących sekretów, trudnych walk z bossami i unikalnych łamigłówek. Po szybkim zapoznaniu się z tym demo, trudno sobie wyobrazić, że Fenyx Rising zostanie zapamiętany jako świetna gra, ale jak dotąd jest niezaprzeczalnie fajna.