Assassin's Creed Valhalla to moja pierwsza gra AC od czasów Unity, więc nie miałem okazji doświadczyć transformacji RPG, która miała miejsce w Origins. Bawiłem się tylko w Odysei, więc naprawdę nie wiedziałem, czego się spodziewać po Valhalli. Pesymista myślał, że znajdę nadętą, bezcelową grę RPG akcji z otwartym światem, ale to, co znalazłem, było bardziej starannie dopracowane.
Nie zrozum mnie źle, Valhalla ma spory udział w problemach i tak naprawdę nie nadąża za innymi dużymi grami RPG akcji, które są obecnie dostępne lub wkrótce się pojawią. Jednak moment, w którym Assassin's Creed Valhalla zaskoczyła mnie, był wtedy, gdy wędrowałem po tętniących życiem, ośnieżonych szczytach Norwegii i przypadkowo napotkałem Łosia z Krwawych Szczytów tylko po to, by rzucić się z nim toporem w poroże na krawędzi świecącej sadzawki na szczyt góry. To było wciągające i magiczne.
Pomiędzy zabawną walką i mechaniką skradania się, wciągającą eksploracją i wspaniałym projektem świata, Assassin's Creed Valhalla to świetna gra, jeśli znajdziesz ją w sprzedaży. W niższej cenie mogłem zobaczyć Valhallę jako jedną z najlepszych gier na PC.
Droga do Valhalli jest wybrukowana na sucho
Poza pewnymi lekkimi badaniami, nie wiedziałem absolutnie nic o dzisiejszej historii w Assassin's Creed Valhalla, zanim wszedłem, więc wyobraź sobie moją satysfakcję, gdy gra nie otworzyła się z obecną narracją. Ten konkretny wątek Assassin's Creed rozpoczął się w Origins i był kontynuowany w Odyssey, więc Valhalla jest technicznie trzecią w tej opowieści.
Jednak fabuła Wikingów jest dość łatwa do naśladowania. Przejmujemy kontrolę nad Eivorem, mężczyzną lub kobietą wikingiem, który podąża za swoim bratem Sigurdem i resztą klanu Raven do Anglii, aby zbudować nowy dom i odbudować siłę frakcji.
Z tego, co zagrałem, historia jest ciekawa i zainwestowałem w jej bohaterów. Ale to, co czasami zabija grę, to przestarzałe aktorstwo nie tylko drugoplanowych postaci, ale także głównego bohatera. Obecnie gram jako kobieta Eivor, ale ponieważ mogę swobodnie przechodzić od mężczyzny i kobiety, a nawet mieć oba (Animus wybierze ten, który najlepiej pasuje do sytuacji), włączam i wyłączam. Samica Eivor nie zrobiła najlepszego pierwszego wrażenia, ale rośnie na mnie. Z tego, co grałem z męskim Eivorem, jego głos ładnie pasuje do jego postaci, ale prawdopodobnie będę kontynuował moją grę z wersją żeńską.
Assassin’s Creed Valhalla to także pierwsza gra, w którą grałem, która wspomina o COVID-19. W e-mailu do dzisiejszej bohaterki, Layli Hassan, jeden z członków jej rodziny martwił się, że Layla zachoruje na COVID. Layla odpowiedziała i zapewniła ich, że podejmuje odpowiednie środki ostrożności i izoluje się. W fikcyjnym świecie, który dosłownie płonie, nadal panuje COVID-19. To nie mogło być bardziej przygnębiające. Ale cieszę się, że ten szczegół jest w grze, ponieważ wirus jest bardzo realnym zagrożeniem i nie powinien być wymywany z historii.
Ekscytująca walka wikingów ma swoje dziwne chwile
Assassin's Creed Valhalla wydaje się być mariażem Dark Souls i Ghost of Tsushima z odrobiną akcji pobocznej God of War, ale nie ma jasnego zrozumienia, dlaczego te gry działały tak dobrze.
Zacznę od stwierdzenia, że walka Walhalli jest fajna. Wbicie mojego topora wikinga w czyjąś szyję, zejście z drogi niewidzialnemu napastnikowi, a następnie sparowanie go i wykończenie jego własnym mieczem jest niesamowicie satysfakcjonujące.
W przeciwieństwie do Dark Souls, Valhalla chce, aby gracz walczył agresywnie, co pasuje do taktyki Wikingów. Zachęca do urazy wytrzymałością. Lekkie ataki zdobywają wytrzymałość, podczas gdy uniki, blokowanie i chybienie marnują wytrzymałość. Wytrzymałość jest również wykorzystywana do wyprowadzania ciężkich ataków, które świetnie nadają się do powalania przeciwników i łamania tarcz.
Jednak, w prawdziwym stylu Ubisoft, walka jest nieco szorstka. Wskaźniki ataków sparowanych i niemożliwych do zablokowania są albo zbyt szybkie, albo zbyt wolne i rzadko na czas. Albo paruję wcześnie i dostaję klapsa w twarz, albo otrzymuję 0,1-sekundowe ostrzeżenie, zanim ciężki atak mnie dotknie.
Co więcej, nie mogę sparować wroga, chyba że znajduje się on bezpośrednio przede mną. Ta zasada jest całkowicie w porządku w grach takich jak Dark Souls, ale to nie działa w przypadku Valhalli, ponieważ ruch jest powolny w walce. Muszę polegać na unikaniu ataków od tyłu. Unik nie zabiera mnie zbyt daleko, więc zazwyczaj robię unik dwa razy i marnuje to sporo energii, co jest problemem, ponieważ pozostawia mnie w sytuacji, w której mam niski poziom wytrzymałości lub brak mi wytrzymałości. I na dodatek, jeśli moja broń zostanie odbita przez tarczę lub broń, utknę w jednej z najdłuższych, bezużytecznych animacji walki, chyba że zrobię unik.
Kiedy walczę z jednym lub dwoma wrogami, przepływ walki nadal jest dobry, biorąc pod uwagę ograniczenia, ale gdy Eivor zaczyna najeżdżać i walczyć z małymi armiami, przepływ zostaje przerwany. Jeśli nie mogę sparować wrogów za mną, muszę być w ciągłym ruchu, trzymając wrogów przede mną. To trudne, ponieważ podstawowy ruch nie jest dobry i mogę tylko tak często robić uniki.
Mimo to przepływ bycia Zabójcą Wikingów jest naprawdę fantastyczny. Widziałem narzekania na brak możliwości natychmiastowego zamordowania wrogów w poprzednich grach, ale w tej grze to nie jest problem. W Walhalli jest drzewo umiejętności, o którym opowiem później, ale sedno jest takie, że Eivor może zabić prawie każdego wroga atakiem zabójczym, o ile jest to właściwe w czasie. Pojawi się monit o przycisk i musisz nacisnąć przycisk, gdy linie będą pasować. Nie jest to zbyt trudne i myślę, że to kreatywny sposób na utrudnienie wyeliminowania czujnych wojowników.
Dodatkowo, gdzie Valhalla dobrze radzi sobie z walką w ukryciu, jest jej mechanika wykrywania. Gram na najtrudniejszym poziomie trudności, ale nawet jeśli zostanę wykryty przez jednego strażnika, mogę odbyć z nim całą sesję walki i nie zaalarmować innych strażników. Każdy wróg ma własną czujność, co jest naprawdę niesamowite, ponieważ sprawia, że skradanie się jest znacznie łatwiejsze do opanowania.
Jedynym problemem, który znalazłem, który może sprawić, że walka w ukryciu będzie trochę frustrująca, jest łuk. Nawet gdy chowam się w krzakach, jeśli wyciągnę łuk i wyceluję w strażnika, mogą mnie zauważyć, co jest denerwujące. Można by argumentować, że gdyby tak nie było, to mógłbym wszystkich zastrzelić z łuku. Ale w Ghost of Tsushima można było celować i strzelać strzałami, nie zauważając nikogo, a to działało doskonale, ponieważ wrogowie w końcu wiedzieli, skąd pochodzą strzały.
Elementy RPG, które tworzą Valhalla
Jednym z największych postępów w serii Assassin’s Creed było umożliwienie graczom dostępu do drzewa umiejętności i wyposażenia, które można ulepszać. W Valhalli praca z tymi elementami może być zarówno zabawna, jak i frustrująca.
Porozmawiajmy o drzewie umiejętności i dlaczego tak naprawdę nie działa. Aby dać ci wyobrażenie, istnieją trzy główne ścieżki, które są ze sobą powiązane, koncentrując się na walce wręcz, łuku i walce z ukrycia. Wśród tych drzew znajdują się przydatne umiejętności, takie jak wspomniana wcześniej umiejętność Zaawansowane Zabójstwo, która pozwala Eivorowi natychmiastowo zabić silniejszych wrogów. Ale musisz wydać około pięciu punktów na ulepszenia statystyk, aby dostać się do nich w każdym mini-drzewku.
Problem z tym systemem polega na tym, że gracze nie zauważą różnicy po otrzymaniu +1,7 obrażeń z ukrycia lub +2,3 obrażeń w walce wręcz. To, co gracze zauważają, to umiejętności. Właśnie dlatego drzewka umiejętności Ghost of Tsushima działały tak dobrze - ponieważ za każdym razem, gdy awansujesz, otrzymujesz nową umiejętność. Assassin’s Creed Valhalla powinna skupić się na umiejętnościach zamiast na bezsensownych statystykach. Jednak Assassin's Creed Valhalla sprawia, że drzewo umiejętności jest tak przyjazne dla użytkownika, jak to tylko możliwe, dzięki przyciskowi Resetuj wszystkie umiejętności, którego możesz używać w nieskończoność w dowolnym momencie w menu umiejętności.
Tym, co sprawia, że implementacja premii do statystyk jest frustrująca, jest arbitralna mechanika systemu zasilania Valhalli. Liczba twojej mocy, podyktowana liczbą odblokowanych umiejętności, zasadniczo określa, jak potężny jesteś w walce z innymi przeciwnikami. Sama liczba nie określa twojej siły, ale jest to szacunkowa wartość oparta na liczbie odblokowanych umiejętności. Niestety, ten system zasilania ogranicza cię w wielu obszarach gry, więc jesteś dość ograniczony w obszarach, które możesz eksplorować, nie ulegając całkowitemu zniszczeniu na początku gry.
Kolejnym ważnym kluczowym elementem RPG w Walhalli jest wyposażenie. Podoba mi się, jak działa system przekładni w Valhalli. Nie jestem przytłoczony 50 kawałkami nieodróżnialnej zbroi. Zamiast tego mam niewielką różnorodność zbroi i wszystkie są zestawami o zupełnie innych funkcjach i wzorach. Mogę w pełni ulepszyć zbroję i broń, z którymi zacząłem, aby wystarczyło mi na całą grę. Mam wielokrotności tego samego rodzaju broni, ale kluczową różnicą między nimi jest umiejętność. Jeden może zwiększyć twoją prędkość po każdym trafieniu, a drugi może zwiększyć ciężkie obrażenia po każdym lekkim trafieniu, więc możesz wybrać broń, która pasuje do twojej konfiguracji. Istnieją również runy, które możesz wyposażyć w swoją broń i zbroję, aby zwiększyć swoje statystyki. Na marginesie, uwielbiam również to, jak możesz ukryć każdy kawałek zbroi, więc możesz mieć Eivora biegającego w swoich skivvie, jeśli chcesz. Aha, możesz też ukryć swoją broń.
To, czego nie lubię w sprzęcie, to to, że gra nie pokazuje różnic między bronią a zbroją, gdy porównujesz je ze sobą. Porównywanie sprzętu powinno być prostsze (nie zmuszaj mnie do matematyki!). Dodatkowo, w zależności od drzewka umiejętności, które śledzisz, uzyskasz premię do statystyk dla niektórych zestawów, więc będziesz bardziej skłonny do trzymania się jednego zestawu z tego powodu. Nie jestem pewien, jak się z tym czuję; z jednej strony czyni cię silniejszym, ale z drugiej twoje drzewko umiejętności dyktuje, jaki rodzaj ekwipunku powinieneś nosić.
Najbardziej wciągająca gra Assassin’s Creed, w którą grałem
Nie grałem w Odyssey, ale jedną z największych skarg było to, że była nadęta zadaniami pobocznymi i przedmiotami kolekcjonerskimi. Assassin’s Creed Valhalla to nic takiego. Jest to prawdopodobnie jedna z najbardziej wciągających gier z otwartym światem, w jakie grałem, jeśli chodzi o zawartość poboczną i przedmioty kolekcjonerskie. Nie jest na poziomie Legend of Zelda: Breath of the Wild czy Ghost of Tsushima, ale przyjmuje zupełnie inne podejście w porównaniu do poprzednich gier Assassin’s Creed.
Spędziłem godziny wspinając się po rozległych, ośnieżonych szczytach Norwegii w poszukiwaniu skarbów, zadań pobocznych i starej dobrej rudy żelaza. Do karty tytułowej dotarłem dopiero po ponad 8 godzinach, ponieważ byłem tak zagubiony w zwiedzaniu Norwegii. Elementy eksploracji są podzielone na trzy kategorie: bogactwo, tajemnice i artefakty. Bogactwo jest zasadniczo skarbem, takim jak zbroja lub materiały rzemieślnicze, podczas gdy Artefakty mogą być wszystkim, od nowych wzorów tatuaży po mapy skarbów. Tymczasem Tajemnice to zasadniczo zadania poboczne, ale Ubisoft podszedł do nich zupełnie inaczej.
Nie są to zadania związane z pobieraniem ani żmudna praca gruntowa. Trudno nawet nazwać je questami, ponieważ nawet nie pojawiają się w dzienniku. Są po prostu tam i musisz wymyślić, jak je ukończyć. Na początku niejednoznaczność była raczej odpychająca, ale po wyczuciu ich, te zadania są znacznie bardziej wciągające niż te, które można znaleźć w większości gier.
Przykładem tajemnicy jest odnalezienie drengr (wojownika), który utracił swój klan i chce zostać wysłany do Walhalli w pojedynku z tobą. To całkiem fajna misja, ale niestety nie ma w sobie nic z stylu pojedynku samurajów w Ghost of Tsushima. To niesprawiedliwe porównywanie tych dwóch, ale kiedy zaakceptowałem pojedynek tego jednego kolesia, zaczął na mnie lamentować, zanim kamera opuściła perspektywę rozmowy, więc jestem cholernie słona.
Największą zachętą do eksploracji jest zdobywanie Ksiąg Wiedzy, które są klasyfikowane jako Bogactwo. Każda księga daje dostęp do nowej zdolności podobnej do zdolności, które otrzymujesz z drzewa umiejętności, z wyjątkiem tego, że można je wyposażyć i można je aktywować za pomocą punktu adrenaliny.
Powodem, dla którego tak łatwo jest przemierzać wszędzie, jest to, że możesz wspiąć się na prawie wszystko w stylu Breath of the Wild, bez ograniczeń wytrzymałościowych. Oczywiście jest to niesamowite, jeśli chodzi o poruszanie się, ale możliwość wspinania się na wszystko stwarza własne problemy. Czasami Valhalla nie ma pojęcia, dokąd chcę się udać. Więc jeśli ścigam cel lub nawet kartkę kolekcjonerską lecącą w powietrzu, czasami utknę, wspinając się po czymś w górę lub w dół, zamiast iść prosto. To był problem w starszych grach Assassin’s Creed, ale problem się pogorszył teraz, gdy prawie wszystko można wspiąć się. Jest również prawie niemożliwe, aby zeskoczyć z czegoś, na co się wspinasz, i na coś innego, ponieważ gra zakłada, że idziesz w kierunku, w którym wskazuje twój kij, a nie od konstrukcji.
Pomimo okazjonalnych frustrujących dolegliwości związanych ze wspinaniem, jedną z moich ulubionych rzeczy, których doświadczam podczas odkrywania, jest muzyka. Ścieżka dźwiękowa w stylu Wikingów bardzo przypomina muzykę z Wiedźmina 3. Intensywne uderzenia perkusji i melodyjne wokale naprawdę wciągnęły mnie w to, co robię, czyli głównie eksplorację lub walenie w twarze, ale uwielbiam to. Jest ustawienie, które pozwala kontrolować, jak często odtwarzana jest muzyka eksploracyjna. Ustawiłem go na wysoki, ale zauważyłem, że było sporo długich odcinków, w których muzyka nie grała.
Jeśli masz ochotę na super wciągającą rozgrywkę, możesz ustawić poziom trudności eksploracji na Pathfinder, co zasadniczo wyłącza wskaźnik odległości ikony i możliwość pojawienia się bliskich okazji na mapie. Zazwyczaj jestem za immersją, ale wybrałem poziom trudności Poszukiwacza Przygód (najłatwiejszy), głównie dlatego, że nie chcę zboczyć z drogi, aby rejestrować rzeczy na mojej mapie. Jeśli chcesz zebrać wszystko, polecam po prostu grać na Adventurer. Jednak niezależnie od tego, co wybierzesz, ikony na mapie będą nadal nieoznaczone po najechaniu na nie kursorem. Wydało mi się to trochę dziwne. Możesz dowiedzieć się, czym one są, podciągając legendę, ale to zbyt dużo pracy dla tego szczególnie leniwego gracza. Frustrujące jest to, że prawie żaden ze sprzedawców ani budynków nie jest tak naprawdę oznaczony na mapie.
Wspaniały projekt świata kontra przestarzałe modele postaci
Ubisoft konsekwentnie spóźnia się z aktualizacją swoich modeli postaci do czegoś, co nie wygląda na ostatnią generację. Niestety, żywe, ośnieżone szczyty i soczyście zielone pastwiska nie mogą odwrócić uwagi od postaci o niesamowitych twarzach dolin.
Ubisoft po raz kolejny udowodnił, że jest mistrzem światowego designu. Norwegia i Anglia są absolutnie piękne. Świat ożywają nie tylko kreatywne zadania poboczne, ale także niesamowite szczegóły terenu i unikalne struktury wroga rozmieszczone na całym świecie. Doskonale pamiętam wspinanie się po rusztowaniu po zboczu góry do obozu wroga na szczycie. Cały scenariusz zapadł mi w pamięć, ponieważ sceneria nie tylko wyglądała wspaniale, ale ciągle groziła wrzuceniem mnie w bezdenną przepaść. Dodaj unikalne rozmieszczenie wrogów nade mną i pode mną, a będziesz miał podejrzaną sytuację.
Jestem też zdumiony tym, jak ogromne są te światy. Kiedy wspinam się do punktu synchronizacji, jestem oszołomiony za każdym razem, gdy kamera przesuwa się wokół mnie, ukazując żywe krajobrazy i odległe struktury. Jestem pod wrażeniem poziomu światowego designu.
Jednak Ubisoft po raz kolejny potyka się ze swoimi modelami postaci. Każdy model postaci, z którym się zetknąłem, w tym model Eivora, wygląda gorzej niż modele w niektórych grach na PS3, takich jak Metal Gear Solid 4. Wielomilionowa firma nie powinna mieć tego problemu, zwłaszcza gdy studia takie jak Ninja Theory stworzyły bardziej realistyczne modele postaci w Hellblade: Senua's Sacrifice, która była wówczas technicznie grą niezależną.
Animacje też nie wyglądają świetnie. Po prostu wyglądają i czują się tak sprośnie, a widziałem rozmowy, w których usta postaci nawet się nie poruszają. Jedną z bardziej irytujących rzeczy, na które należy patrzeć, są tatuaże. Są stosunkowo dużą częścią gry (więcej o tym później) i wyglądają jak paskudne pliki JPEG.webp na ciele Eivora. Ubisoft musi ulepszyć swoją grę na następną generację.
Co sprawia, że Assassin’s Creed Valhalla jest wyjątkowa
Z daleka Assassin’s Creed Valhalla wygląda jak każda inna obecnie dostępna gra RPG, więc po co grać w takie gry jak God of War lub Ghost of Tsushima? Cóż, oprócz kontynuowania fabuły Assassin’s Creed (nie jest to dla mnie wystarczająca zachęta, więc nie obwiniam cię), Valhalla wprowadza mechanikę budowania twojej osady i zawiera bardziej dogłębną listę zabójstw.
Po pierwsze, budowanie osady to świetna zabawa. Nie jest zbyt dogłębny ani kreatywny, ale daje zachętę do raidów, w których możesz ukraść zapasy i surowce w celu ulepszenia i budowy struktur. Niektóre budynki obejmują Kowal (ulepsza sprzęt), Stajnię (ulepsza wierzchowca i ptaka), Chatkę wędkarską (odblokowuje żyłkę i nagradza cię rybami), Chatkę myśliwego (odblokowuje zadania do polowania na legendarne zwierzęta), Tattoo Shop (dostosuj tatuaże i fryzury) oraz Punkt Handlowy (kupuj surowce i unikalne przedmioty). Gdy twoja osada się powiększy, możesz organizować uczty, które zapewnią ci premię czasową. Możesz także dostosować swoją osadę za pomocą różnych rzeźb i dekoracji. Do tej pory postawiłem ogromny posąg Odyna i zamieniłem nasze gigantyczne drzewo w drzewo szałwii (i tak było domyślne, ale dokonałem wyboru, do cholery).
Kolejnym budynkiem, który możesz zbudować od razu, jest Biuro Zabójców, w którym otrzymujesz listę celów i dostęp do zakładki Rozkaz w swoim menu. W oryginalnych grach Assassin’s Creed istniała liniowa linia zadań do zabicia celów, ale ta gra w rzeczywistości daje ci tablicę zabójstwa z listami znanych i nieznanych celów. Twoim celem jest zabicie tych, o których wiesz, i zebranie wskazówek dotyczących pozostałych, aby dowiedzieć się, kim i gdzie są. Zabójstwo jest jednak dość proste, ponieważ kończy się po prostu na osobie spacerującej po obozie lub po całym świecie.
Lubię mieć pewne pozory kontroli nad listą celów, w przeciwieństwie do poprzednich gier. I miejmy nadzieję, że cele na dole listy (najważniejsze w tym przypadku) są wykonane ręcznie, aby trudniej było je usunąć. W poprzednich grach były pamiętne misje zabójstw, ponieważ były pewne rzeczy, które trzeba było zrobić, aby nawet zbliżyć się do celu.Mam nadzieję, że nie jest to tak proste, jak podbieganie do wroga i rzucanie nim.
Wydajność Assassin’s Creed Valhalla na PC
Ubisoft zyskał kiepską reputację wypuszczając gry pełne błędów, ale myślę, że po Unity studio nauczyło się swojej lekcji. W Assassin’s Creed Valhalla nie spotkałem się z wieloma błędami, które zepsuły grę, ale było kilka frustrujących momentów.
Najbardziej rozpowszechniony błąd, który zdarzył się kilka razy, powoduje, że mój model postaci zawiesza się na kilka sekund i w ogóle się nie porusza. Miałem chwile, w których Eivor po prostu nie skakał, a zamiast tego zsuwał się z góry na śmierć. Widziałem zbugowane ikony bogactwa na wrogach, których już zrabowałem. Jednym z najbardziej irytujących było to, że napadałem i nie mogłem otworzyć drzwi z moim partnerem Wikingiem, ponieważ byliśmy dziwnie niezsynchronizowani. Jednym z przyjemniejszych błędów, jakie napotkałem, była walka z wrogiem Zealot; były zamrożone, więc skorzystałem z okazji, aby łatwo ich zabić (muhah).
Niekoniecznie nazwałbym to błędem per se, ale autozapis jest całkowicie zawodny. Nie zapisuje się, kiedy tego potrzebuję, na przykład przed scenariuszem walki lub po zdobyciu czegoś, więc odrzuciło mnie dość daleko. Moją największą rekomendacją jest, aby zawsze zapisywać ręcznie i nie polegać na autozapisach.
Zagłębiając się w ustawienia graficzne, znalazłem przyzwoitą różnorodność ustawień. W zakładce Ekran znajdują się ustawienia pola widzenia, limitu fps, proporcji, rozdzielczości, częstotliwości odświeżania, VSync i skali rozdzielczości. W sekcji Kalibracja obrazu na karcie Ekran możesz dostosować jasność, kontrast, włączyć / wyłączyć HDR oraz dostosować maksymalną luminancję i ekspozycję.
Karta Grafika zawiera wszystkie zaawansowane ustawienia, w tym ustawienia ogólnej jakości grafiki, jakości adaptacyjnej, antyaliasingu, szczegółów świata, bałaganu, cieni, chmur wolumetrycznych, wody, odbić w przestrzeni ekranu, tekstur otoczenia, tekstur postaci, głębi ostrości i rozmycie ruchu.
Tymczasem w zakładce Interfejs możesz włączyć lub wyłączyć każdy element HUD w grze. Aby uzyskać bardziej wciągające wrażenia, wyłączyłem Mini dziennik zadań i liczby obrażeń w walce. Prawdziwym problemem z HUD w tej grze jest to, że większość elementów pozostaje na ekranie przez cały czas, w przeciwieństwie do znikania, gdy nie są używane.
Niestety nie ma dedykowanego menu ułatwień dostępu, ale istnieje kilka ustawień, przy których można majstrować. Istnieje narracja menu, w której możesz dostosować dźwięk głosu, tempo i głośność. Możesz dostosować rozmiar, kolor i tło napisów. Możesz włączyć dźwięk kolizji, aby dodatkowy dźwięk był odtwarzany, jeśli twoja postać nie może iść do przodu, jeśli utknie na czymś. Istnieją ustawienia dotyczące ogólnego rozmiaru tekstu i rozmiaru ikon w grze. Dostępne są również ustawienia wspomagania celowania, regulowane wejścia zdarzeń w krótkim czasie, a nawet ustawienie gwarantowanych zabójstw. W sekcji Kalibracja obrazu znajdziesz ustawienia dla daltonistów.
Bardzo podoba mi się również to, że w Valhalli dostępne są trzy różne poziomy trudności. Jest jeden do walki, skradania się i eksploracji. Podoba mi się, że mogę obniżyć poziom trudności Stealth, jeśli mam problemy – nie zrobię tego, ale i tak lubię to, ale mogę. Nawiasem mówiąc, gram na Very Hard. (Nie chwalę się ani nie rekompensuję, przysięgam).
Testy porównawcze i wymagania dotyczące gry Assassin’s Creed Valhalla na PC
Uruchomiłem mój komputerowy procesor graficzny Nvidia GeForce GTX 1070 z 8 GB pamięci VRAM w benchmarku Assassin's Creed Valhalla na ustawieniach Ultra High w 1440p i osiągnąłem skromne 39 klatek na sekundę. Zmniejszając wszystko do Low przy 1440p, mój procesor graficzny osiągał średnio 59 fps. Na pewno uzyskasz ponad 60 fps, jeśli wybierzesz 1080p.
Jeśli masz komputer PC z procesorem graficznym, który jest o kilka pokoleń wstecz, taki jak mój, zalecamy grę w Assassin’s Creed Valhalla na PS5 lub Xbox Series X, ponieważ zyskasz superszybkie czasy ładowania i bardziej szczegółową grafikę. Jeśli kupisz grę na Xbox One i PS4 teraz za 59,99 USD, zostaniesz bezpłatnie uaktualniony do konsol nowej generacji.
Minimalne wymagania systemu do uruchomienia Assassin’s Creed Valhalla obejmują procesor Intel Core i5-4460 lub AMD Ryzen 3 1200, procesor graficzny Nvidia GeForce GTX 960 lub AMD Radeon R9 380 oraz 8 GB pamięci RAM.
Tymczasem zalecane specyfikacje (wysoka, 1080p, 60 fps) wymagają procesora Intel Core i7-6700 lub AMD Ryzen 7 1700, karty Nvidia GeForce GTX 1080 lub AMD Vega 64 oraz 8 GB pamięci RAM.
Jeśli chcesz wyjść na całość przy ustawieniach 4K Ultra przy 30 fps, Ubisoft poleca procesor Intel Core i7-9700K lub AMD Ryzen 7 3700X, procesor graficzny Nvidia GeForce RTX 2080 i 16 GB pamięci RAM.
Dolna linia
Trudno było ustalić punktację dla Assassin’s Creed Valhalla. Naprawdę podoba mi się ta gra i jestem podekscytowany, że mogę ją ukończyć, ale ma jeden zbyt wiele problemów, których po prostu nie mogę zignorować.
Ubisoft gdzieś zmierza, ale musi się zagłębić i zrozumieć, co sprawia, że te gry są zabawne i warte czasu gracza. Żaden programista nie będzie wiedział lepiej, co jest nie tak z jego grami, niż sam programista. Ubisoft musi tylko zobowiązać się do wyeliminowania problemów, których można uniknąć, takich jak przestarzałe modele postaci i niestabilna mechanika.
Niezależnie od tego, jeśli jesteś wielkim fanem gier Assassin’s Creed, prawdopodobnie będziesz zadowolony z tej najnowszej odsłony. Nawet porównując Assassin’s Creed Valhalla z najlepszymi grami RPG akcji przygodowymi, Valhalla wyszła poza granice eksploracji i projektowania świata.