5 cyberpunkowych gier, które nie są Cyberpunk 2077 - RecenzjeExpert.net

Spisie treści:

Anonim

Jeśli szukasz doświadczenia, które można jednoznacznie zakwalifikować jako „cyberpunk”, nie musisz szukać daleko, aby znaleźć grę, która doskonale oddaje poczucie życia w dystopijnej przyszłości, które można zobaczyć w filmach takich jak Blade Runner i Johnny Mnemonic. Cyberpunkowa estetyka nadaje się do gier wideo jak kaczki do wody.

Cyberpunk 2077 CD Projekt RED może być obecnie największym graczem na arenie, ale są też mniejsi deweloperzy z bardzo intrygującymi projektami. Odkrywanie tego gatunku nie oznacza, że ​​musisz ograniczać się do odkrywania Night City, zwłaszcza jeśli uważasz, że rzucanie się na łeb w łeb w głąb miasta jest zbyt stresujące przy wszystkich błędach nękających obecnie grę.

Oto kilka gier, które pokazują, jak bardzo gatunek cyberpunk ewoluował przez lata, wraz z kilkoma sugestiami, w które możesz zagrać już teraz – o ile nie jesteś jeszcze pogrążony w tym, co ma do zaoferowania Night City.

Łowca Ostrzy

Wróć do miejsca, w którym wszystko się zaczęło, wskakując do uniwersum Blade Runner, wcielenia cyberpunka. Ta gra przygodowa typu „wskaż i kliknij” na komputery PC, stworzona przez Westwood Studios, zadebiutowała w 1997 roku i stanowiła interpolację uniwersum Blade Runnera z własnym zestawem postaci i oryginalną historią. Wydarzenia tej przygody zbiegają się z klasycznym filmem Ridleya Scotta. Zamiast grać jako Rick Deckard, gracze mają za zadanie wcielić się w rolę detektywa Raya McCoya, który śledzi stado niebezpiecznych Replikantów. Misja? Oczywiście ich zneutralizuj.

Rick Deckard pojawia się w grze, ale ta gra wideo „sidequel”, jak ją zapowiadano, z przyjemnością śledzi okruchy historii umieszczone przez McCoya i obsadę, którą spotyka po drodze. Ma to miejsce niedługo po rozpoczęciu pierwszego filmu. Stamtąd rozgałęzia się i opowiada własną historię z Rayem na czele. Pod wieloma względami gra jest zarówno kontynuacją, jak i historią poboczną.

Po drodze gracze reagują na wyniki testów Voight-Kampff, przesłuchują podejrzanych i zbierają wskazówki, które są przechowywane w aplikacji McCoy's Knowledge Integration Assistant (KIA). Jest to godne rozszerzenie filmu, a dzięki niedawnemu wydaniu GOG jest łatwo dostępny i można się nim cieszyć w weekend.

Obserwator

Obserwator Bloober Team w niczym nie przypomina swojej pierwszej edycji Layers of Fear. Nie ma to być horror, ale w jakiś sposób okazało się, że jest to jedno z najbardziej przerażających głębokich nurkowań w cyberpunkowym świecie, które trafiły na PC. W swojej wyjątkowej plątaninie dziwności i izolacji społecznej znajduje sposoby na zamieszanie w głowach graczy, które rezonują z nimi długo po przygotowaniu się na długą sesję gry.

W roli obserwatora Daniel Lazarski (nieżyjący już Rutger Hauer), obywatel klasy B w Polsce 2084 roku, gdzie kasty decydują o tym, jak spędzisz resztę życia. Łazarski zostaje nagle wciągnięty w sam środek śledztwa, gdy odbiera telefon od swojego syna Adama, z którym zerwał. Zszokowany wiadomością od syna, Lazarski przegrywa połączenie, ale trafia do obskurnego, starego bloku mieszkalnego klasy C. Przybywa, aby z jakiegoś powodu znaleźć wszystkich obywateli w zamknięciu i właśnie tam powinieneś rozpocząć śledztwo.

Stamtąd jest pytanie za pytaniem, ponieważ jesteś pozostawiony swoim własnym urządzeniom, aby dowiedzieć się, co naprawdę się dzieje. Co się stało z Adamem i dlaczego wszyscy obywatele są uwięzieni w swoich mieszkaniach? Przez cały czas musisz podtrzymywać Łazarskiego, podając mu leki psychotropowe, aby go ustabilizować – a jeśli nie? W pewnym momencie zmierzy się z halucynacjami, a nawet śmiercią, i to nie z ręki jednego z przerażających lokatorów.

Twoim zadaniem jest to wszystko rozgryźć i to w pośpiechu. Observer zapewnia satysfakcjonującą grę cyberpunkową wśród niektórych, co prawda przerażających, segmentów, które pozostaną z tobą długo po odłączeniu.

Deus Ex: Rozłam Ludzkości

Seria Deus Ex to kwintesencja cyberpunkowej opowieści, zwłaszcza oryginał. Deus Ex: Mankind Divided kontynuuje historię Adama Jensena, zapoczątkowaną w Deus Ex: Human Revolution.

Ten wpis pojawia się dwa lata po tej grze, w której Jensen utknął w obliczu powstania, które rozpoczęło wzmocnionych ludzi. Ale chociaż „nigdy wcześniej nie prosił” o swoją cybernetykę, przyzwyczaił się do nich. Tym razem jest lepszy, silniejszy i gotowy do podboju świata. Jest otwarty na wiele różnych opcji dostosowywania, jeśli zdecydujesz się je również zaimplementować. Dzięki temu możesz grać w grę tak, jak chcesz.

Jensen ma również szereg ukrytych ulepszeń. Możesz zdecydować się na odblokowanie ukrytej głęboko w nim mocy, ale z kolei będziesz musiał na stałe pozbyć się innej mocy. Po podjęciu decyzji nie możesz się cofnąć, co wymusza strategię, której nie widziano w Human Revolution.

Jako Jensen będziesz plądrować tajne bazy, pomagać schwytanym ulepszonym ludziom i w inny sposób naprawiać krzywdy w dystopijnej przyszłości, która wydaje się niewygodnie realna. Wszędzie jest coś nowego do zrobienia, więc jeśli pociąga Cię Cyberpunk 2077 z ogromnym światem i liczbą misji, ta gra może być kolejnym najlepszym odpowiednikiem. Jest też nieco bardziej poważny niż niektóre inne gry o podobnych ustawieniach, więc ładnie podrapie ten ogólny gatunek.

Ghostrunner

Ghostrunner to szybka mieszanka parkouru i walki z perspektywy pierwszej osoby, zrodzona dzięki współpracy twórców gier One More Level, 3D Realms i Slipgate Ironworks. Jest szybki jak błyskawica, hipnotyzująca mieszanka stylu i treści, która stawia cię w sytuacji cyberwojownika nr 74, „żywej broni” przeznaczonej do eksploracji ogromnej struktury w dystopijnym cyberpunkowym świecie: Dharma Tower. Ludzkość prawie wymarła, a jej pozostałości można znaleźć w tym wyłaniającym się monolicie budynku.

Oznacza to, że walczysz zarówno w świecie żywych, jak i w cyberprzestrzeni. Historia rozwija się cicho, gdy odblokujesz kolejne segmenty gry. I chociaż narracja jest naprawdę interesująca do naśladowania, najbardziej ekscytującą częścią Ghostrunnera jest gorączkowa akcja, która rozwija się, gdy przechodzisz przez grę.

Możesz pomyśleć, że chodzi o przejście przez każdy poziom od początku do końca. Jednak naprawdę uczysz się nowych sposobów nawigacji, łącząc ze sobą ruchy, których wcześniej nie próbowałeś. Wrogowie padają jednym cięciem, chyba że mają na sobie ciężką zbroję, ale ty też. Zasadniczo wchodzisz i wychodzisz z niebezpieczeństwa, ciągle balansując na krawędzi śmierci. Może to być oślepiająco frustrujące, ale to także sprawia, że ​​jest to tak ekscytująca gra.

Niezależnie od tego, czy próbujesz ukończyć segment 10, czy 100 razy, nigdy nie przestaje to być zabawne, zwłaszcza że masz szansę naprawdę docenić cyberpunkową atmosferę za każdym razem, gdy wykonujesz ruch. Gra nie zawsze będzie po twojej dobrej stronie, to na pewno. Ale sprawi, że nigdy nie poczujesz się swobodnie. W każdym razie o to właśnie chodzi w byciu cyborgiem ninja. Zapytaj Raidena z Metal Gear Rising.

Ruiner

Uruchomienie izometrycznego Ruinera przyniesie ci trochę fanfar. Jedyne, o co musisz się martwić, to cel, który zostanie ci narzucony, gdy tylko rozpocznie się gra: KILL BOSS. I będziesz podążać za tą kolejnością do T, gdy wejdziesz do futurystycznej wersji Bangkoku, która wygląda zupełnie inaczej, niż znamy ją dzisiaj.

Jesteś dronem podobnym do robota, którego zadaniem jest oczyszczanie jednego obszaru po drugim, pozornie kontrolowanym przez ograniczający hełm umieszczony na twojej głowie. Za twoimi działaniami stoi haker, który chce się zemścić. Jej brat został porwany przez megakorporację, a enigmatyczny haker o imieniu „Ona” nie cofnie się przed niczym, by upewnić się, że jej potrzeby są zaspokojone.

Ruiner to satysfakcjonujący balet krwi i przemocy, w którym można wskoczyć i bawić się godzinami. Poruszasz się tam i z powrotem w zawrotnym tempie, przecinając złych na pół, próbując dotrzeć do następnego celu. Jest tak mroczna, jak można się spodziewać po cyberpunkowej przygodzie, i będziesz chciał spędzić dużo czasu na tym świecie.