Ratchet & Clank: Rift Apart to pierwszy pełny wpis do oryginalnej serii od czasu premiery A Crack in Time w 2009 roku. Jako fan serii, odkąd skończyłem cztery lata, oczekiwanie na odpowiednią kontynuację było potworne. Po odtworzeniu całej serii w tym roku byłem ciekawy, jak mogłoby wyglądać kompletne i nowoczesne doświadczenie gry Ratchet & Clank.
Po 12 latach w końcu jest. Wraz z wprowadzeniem nowego grywalnego protagonisty i natychmiastowym czasem ładowania, Rift Apart jest doskonałą demonstracją potężnego dysku SSD i sprawności technicznej PS5. Ale poza tym ten najnowszy wpis jest pozbawiony kreatywności i jest rozczarowującą kontynuacją historii A Crack in Time.
Rift Apart to nadal dobra gra dzięki satysfakcjonującej rozgrywce z chwili na chwilę, zdumiewającej wierności graficznej i unikalnemu arsenałowi broni, ale brakuje jej magii znalezionej w najlepszych wpisach z serii.
Rozczarowująca narracja
Ratchet & Clank: Rift Apart rozpoczyna się paradą organizowaną na cześć bohaterskich wysiłków tego kultowego duetu w całej galaktyce. Ratchet i Clank są na nieskończonej emeryturze od czasu wydarzeń z Into the Nexus i minęły lata, odkąd wykonali jakąkolwiek „bohaterską robotę”. Ta dwójka nie wydaje się tym zachwycona i wydaje się, że w pewnym sensie czują się wykończeni.
Gdy Ratchet przeskakuje przez gigantyczne balony i przedziera się przez wymyślone przez choreografie walki, Clank mówi, że przygotował dla niego niespodziankę. Kiedy docierają do kulminacji tej bombastycznej parady, Clank ujawnia, że naprawił Dimensionator, dając Ratchetowi możliwość powrotu do domu i spotkania z resztą swojego gatunku.
Ratchet wydaje się być skonfliktowany, ale zanim podejmie decyzję, Dimensionator zostaje porwany z platformy przez najwybitniejszego złoczyńcę serii: dr Nefariousa. Obaj ścigają łajdaka, ale gdy urządzenie wymyka się spod kontroli, międzywymiarowe szczeliny wkraczają w rzeczywistość. Nasi dwaj bohaterowie oddalają się, gdy zostają przeniesieni do świata innego niż ich własny. W tej pokręconej rzeczywistości Nefarious wygrał, a wszechświat jest prawie podbity.
Nadzieja nie jest jednak całkowicie stracona. W cieniu działa bunt, aby rozbić tyranię cesarza Nefariousa; w tym miejscu wkracza Rivet, nowa bohaterka. Jest ważną postacią w tej rewolucji, a kiedy Clank czuje separację od swojego najlepszego przyjaciela, tworzy nieprawdopodobną więź z tajemniczym lombaksem. Jeśli chodzi o Ratcheta, to chce ponownie połączyć się ze swoim metalowym towarzyszem w celu opuszczenia tego wypaczonego wymiaru.
Rift Apart przeskakuje między przygodami Ratcheta i Riveta, gdy na całym świecie zdarzają się beztroskie wybryki. Dr Nefarious w humorystyczny sposób próbuje skoordynować swoją alternatywną postać, a jego armia robotów jest jak zawsze niekompetentna.
Ostrzeżenie spoilera dotyczące historii Rift Apart: Rift Apart ma zabawny scenariusz, ale łuki postaci są rozczarowujące. Ratchet jest skonfliktowany, czy powinien szukać Lombaxów, ponieważ czuje się komfortowo w swoim obecnym życiu. Jednak nie wydaje się również zadowolony z przejścia na emeryturę; ten stopień niepewności nie jest rozwiązany w przekonujący sposób. Trudno uwierzyć, że Ratchet straciłby wszelką motywację do kontynuowania swoich poszukiwań, a jednocześnie byłby niezadowolony z braku pracy bohatera. Bez większego nagromadzenia Ratchet podejmuje decyzję w finale opowieści.
Historia Rivet kręci się wokół jej robota, Kit, i chociaż obie są razem urocze, sposób, w jaki widzimy ich łączenie i zbliżanie się, jest równie nieprzekonujący. Rivet musi nauczyć się przebaczania, podczas gdy Kit i Clank nauczą się być bardziej pewni siebie. Te łuki otrzymują tylko kilka przerywników filmowych do zamarynowania i chociaż tak właśnie potraktowano elementy narracyjne w Tools of Destruction, chciałbym, aby podejście serii do opowiadania historii ewoluowało po 14 latach.
Rift Apart umożliwia nowym graczom szybkie zapoznanie się z dotychczasowymi wydarzeniami w historii, ale nie przenosi to emocjonalnego ciężaru z serii Future. Nowi gracze powinni wrócić i zagrać w Tools of Destruction and A Crack in Time, aby zrozumieć, dlaczego ta narracja jest tak przekonująca.
Ekscytująca rozgrywka
Rozgrywka z chwili na chwilę w Rift Apart jest wierna oryginalnej formule, ale przenosi szybką naturę na nowy poziom. Dodatki mechaniki uników i sprintów zmieniają płynność walki, pozwalając graczom na unikanie ataków i szybkie manewrowanie polem bitwy.
Skakanie z boku na bok jest nadal konieczne, ponieważ niektóre spotkania wymagają elementu pionowości, aby uniknąć umiejętności, które uderzają blisko ziemi. Poduszkowce umożliwiają szybkie poruszanie się po arenie, dając naszym bohaterom Lombax większą kontrolę nad dystansem, jaki pokonują podczas bitwy.
Gracze mogą również korzystać z Rift Tether; jeśli jest szczelina z żółtym konturem, naciśnięcie odpowiedniego przycisku szybko zniekształca rzeczywistość i przenosi gracza na tę pozycję. A jeśli jest tam gigantyczna ściana ze strzałami, gracze mogą trzymać się tych ścian i przekraczać niebezpieczne szczeliny.
Wszystkie te elementy doskonale współgrają w walce. Gracze mogą wykonywać uniki, biegać, przyspieszać, skakać, teleportować się i biegać po ścianach w trakcie bitwy, aby zyskać przewagę, dzięki czemu każde starcie w Szczelinie Rozstaw jest ekscytujące…
Niestety Rift Apart to spacer po parku nawet na najtrudniejszym poziomie trudności. Wspomniana mobilność, responsywność i kontrola stwarzają pole do lepszych bitew, ale ułatwiają unikanie ataków. Są trudne momenty, w tym niesamowity finałowy boss, ale w porównaniu z Narzędziami Zniszczenia lub Pęknięciem w czasie, Szczelina nie jest aż tak wymagająca.
Unikalny arsenał
Wybór broni Rift Apart jest najbardziej charakterystyczny w całej serii, oferując jedyny w swoim rodzaju asortyment niezapomnianych koncepcji i pomysłów. Jednym z moich ulubionych jest Ricochet; po wystrzeleniu we wroga gracz może stale naciskać przycisk strzału, aby amunicja odbijała się i uderzała w niego raz po raz. Przydatny jest również zraszacz do topiary; wystrzelenie go na podłogę powoduje, że wystrzeliwuje podmuch wody na wroga i zamienia go w dzieło sztuki z krzewów, skutecznie zamrażając je w miejscu.
Coś takiego jak Odpychacz Pustki działa jednocześnie jako ruchoma tarcza i broń krótkiego zasięgu. Tu właśnie wkracza DualSense; jeśli gracz ma przycisk strzału wciśnięty do połowy, tarcza rozkłada się i pozwala blokować nadlatujące pociski. Gdy gracz wciśnie przycisk do końca, tarcza eksploduje, zadając obrażenia wrogom przed nimi. Insomniac Games sprytnie wykorzystuje dotykowe sprzężenie zwrotne, aby zamienić każdy wyzwalacz w dwa przyciski.
Jednak Rift Apart cierpi z powodu niektórych broni, które nie są wystarczająco mocne w dotyku. Buzz Blades, odwieczny faworyt, są komicznie małe, gdy odbijają się od celów; Efekty Shatterbomb są zbyt minimalne, biorąc pod uwagę jego wybuchową naturę, Pan Fungi wystrzeliwuje pociski tak małe, że trudno powiedzieć, czy broń zadaje obrażenia, a promień Wiertła jest mały.
Poprzednie gry Ratchet & Clank zapewniały, że każda broń była przesadzona pod względem wielkości pocisków, efektów wybuchowych i tego, jak bezsensowne wydają się graczowi. Rift Apart ma kilka takich broni; Negatron Collider emituje kolosalną wiązkę energii, która dezintegruje wrogów, podczas gdy Enforcer wystrzeliwuje elektryczny podmuch śrutu ze strzelby, który poraża wrogów na śmierć; Chciałbym, żeby każda broń była tak satysfakcjonująca w użyciu.
Nadmiernie znajome środowiska
Rift Apart zaczyna się od najlepszej planety w grze: Nefarious City. Ta futurystyczna dystopia jest pięknie szczegółowa, a jej poziomy zachęcają do odkrywania alternatywnych ścieżek i skakania przez kreatywne scenografie w mieście zamieszkałym przez roboty z praniem mózgu.
Następnie gracze wskakują w buty Rivet, która bada zbyt dobrze znaną Sargasso, planetę, która zadebiutowała w grze Tools of Destruction. Gracze są następnie zachęcani do zaangażowania się w klasyczną podstawę franczyzy: znalezienie jak największej ilości określonego przedmiotu w okolicy, aby odblokować coś wyjątkowego.
Gracze nie tylko wracają do starych planet, ale robią to samo, co w 2007 roku: eksploruj bagna, aby zebrać przedmiot, zabijaj gigantyczne stworzenia, aby zdobyć więcej tego przedmiotu, a nawet odblokuj metodę latania, aby zbadać obszar z większą łatwością. Sargasso było przyjemne, ale spadek jakości w porównaniu do Nefarious City jest wstrząsający.
To nadmierne poleganie na starych ideach nadal nęka Rift Apart. Kiedy gracze odwiedzają Ardolis, ponad połowa poziomu jest prawie identyczna z strukturą w Tools of Destruction. Najlepszą częścią przebywania na tej pięknej pirackiej planecie jest odkrywanie nigdy wcześniej niewidzianych plaż lub odkrywanie innej niewidzianej części mapy. W przeciwnym razie ciągle zastanawiałem się, kiedy to się skończy.
Prawie połowa planet w Rift Apart to powtórki z serii Future. Niektóre są lepsze od innych, a Torren IV jest jedną z najlepszych planet w grze dzięki ekscytującym widokom, które sprawiają, że gracz ciasno manewruje klifami podczas walki z atakiem wrogów. Powracanie graczy na stare planety ma sens w narracji, ale w końcu są to planety – powinny być większe i cechować się różnorodnością niespotykaną w poprzednich grach.
Aby było jeszcze bardziej frustrować, Rift Apart zmusza graczy do powrotu na dwie planety po ich zbadaniu, z których jedną jest Sargasso. Odtwarzanie tych samych planet było niczym więcej niż wypełniaczem.
Wspaniała grafika, rozczarowująca aplikacja
Wierność graficzna Rift Apart jest niezaprzeczalnie oszałamiająca. Każdy obszar jest pełen detali, a każdy zasób jest wysokiej jakości. Nie ma na co narzekać, jeśli chodzi o techniczne piękno, zwłaszcza z natychmiastowym ładowaniem Rift Apart.
Aplikacja pozostawia jednak wiele do życzenia. Niektóre środowiska gry są zbyt proste i brakuje im kreatywnego i kolorowego polotu, jakiego oczekiwałbym od serii. Jest to szczególnie widoczne dzięki Nefarious City, które jest najlepiej wyglądającym obszarem w grze. Twoja podróż wiedzie od wspaniałej i kolorowej metropolii do jałowej, popielatej pustyni, zdziesiątkowanego pola asteroid i ciemnej podwodnej bazy. Rift Apart wyskakuje z parku swoim wstępnym zestawem, ale w żadnym momencie gra nie osiąga ponownie tego poziomu kreatywności.
Przytłaczająca chropowatość Rift Apart jest również wstrząsająca; widząc urocze zwierzęta eksplorujące ciemne i opustoszałe środowiska, walczą z głupimi krokodylami i robią zabawne żarty, które nie pasują do tonu otoczenia. W większości przypadków Rift Apart ma być beztroska i pełna przygód, ale w tych mrocznych wizualnych momentach ta magia jest całkowicie stracona.
Mechanika szczelin
Jednym z najbardziej aktualnych pomysłów Rift Apart jest mechanika szczeliny. Chociaż jest to koncepcyjnie niesamowite, aplikacja ma mieszane wyniki. Z jednej strony są doskonałe scenariusze, w których zostajesz wystrzelony przez szczelinę i natychmiast zostajesz załadowany do obszaru; pokazują one niesamowitą moc dysku SSD PS5. Sceny są ekscytujące i prawie zawsze pojawiają się podczas walki z bossem, która przechodzi do innych światów podczas nowych faz.
Na niektórych światach gracze mogą również zaatakować kryształ i zostać wysłani do alternatywnej wersji wymiarowej planety, na której aktualnie się znajdują. Przeskakiwanie w ciągu sekundy między zniszczoną kolonią górniczą a taką, która jest w pełni uformowana, w pełni zasilana i wciąż pełna życia robota, to zupełnie nowe doświadczenie dla serii.
Z drugiej strony, opcjonalne szczeliny są rozsiane po różnych światach, ale żadna z nich nie stanowi wyzwania dla gracza i są zbyt krótkie, aby wydawać się znaczące. Zazwyczaj można je ukończyć w ciągu minuty, a biorąc pod uwagę, że jest ich mniej niż kilkanaście, ich dodatek wydaje się być na wpół upieczony.
Rozczarowujące jest również to, że wszystkie szczeliny wyglądają tak samo; To wyblakłe środowisko, w którym przypadkowo rozmieszczone są zasoby i modele. Insomniac Games mogło namieszać w międzywymiarowych pomysłach i stać się tak niedorzeczne, jak to tylko możliwe, jeśli chodzi o projektowanie środowiska, ale żaden z tych obszarów nie jest wizualnie pomysłowy.
Dolna linia
Po dotarciu do napisów końcowych Ratchet & Clank: Rift Apart byłem zadowolony, ale nie podobało mi się to doświadczenie. Wątki narracyjne w grze są traktowane niedbale, co utrudniało inwestowanie w rozwój postaci. A dzięki nadmiernemu poleganiu na pomysłach z serii Future i środowiskach pozbawionych wyobraźni, część doświadczenia wydawała się nużąca.
Jednak Rift Apart wciąż jest świetną zabawą dzięki swojej responsywności i mobilności; rzucanie się po polu bitwy i strzelanie do wrogów dzięki unikalnemu arsenałowi dziwacznej broni w grze nigdy się nie starzeje. A dzięki niesamowitej wierności graficznej gry i błyskawicznemu ładowaniu, w Rift Apart jest wiele rzeczy do pokochania, chociaż daleko mu do najlepszego wpisu w serii.