Mój pierwszy Chromebook sprawił, że byłem zrzędliwy - oto dlaczego - RecenzjeExpert.net

Spisie treści:

Anonim

Kiedy po raz pierwszy dowiedziałem się, że w końcu będę recenzował Chromebooka, byłem zaintrygowany i podekscytowany. Jednego widziałem z bliska tylko raz w domu przyjaciela. To był pierwszy laptop jego dziewięcioletniej córki i bardzo jej się podobał. Powiedział: „uważa, że ​​to prawdziwy laptop, nawet ustawiliśmy jej konto e-mail, aby mogła wysyłać nam wiadomości e-mail, grać w gry i oglądać jej ulubione programy dla dzieci”.

Fakt, że powiedział: „Ona myśli, że to prawdziwy laptop”, nigdy mnie nie opuścił, więc byłem ciekaw, jak będzie wyglądało moje własne doświadczenie z Chromebookiem. Trzeba przyznać, że niektórzy z moich bardziej doświadczonych kolegów chichotali z mojego podniecenia z powodów, o których nie chciałem wiedzieć. Chciałem wejść z dziewiczym spojrzeniem, z dziecięcym zachwytem i ciekawością.

  • Najlepszy Chromebook w latach 2022-2023
  • Poznaj Chromebooka Samsung Galaxy 2
  • Najlepsze gry na Chromebooka w latach 2022-2023

Przygotowywanie się

Przyszedł Chromebook Lenovo ThinkPad C13 Yoga i przerwałem wszystko, co robiłem, aby go rozpakować i naładować. Zrobiłem trochę badań nad tym, które aplikacje do szkicowania powinienem pobrać, aby w pełni doświadczyć rysika dostarczonego z konkretnym Chromebookiem 2 w 1, z którym spędziłem kilka dni.

Sklep Google Play zawsze czuje się jak w Candy Land. Wiele aplikacji wygląda ekscytująco, ale z mojego doświadczenia z poprzednimi telefonami i tabletami z Androidem nigdy nie robi to wrażenia, a większość aplikacji jest niedopracowana lub kompletna. Więc obawiałem się, że wpadnę z powrotem w jego otchłań i zgubię się. Siedziałem tam, zastanawiając się, które aplikacje mógłbym pobrać, a następnie sporządziłem listę. Wreszcie byłem gotowy, aby otworzyć Chromebooka i rozpocząć podróż.

Konfigurowanie Chromebooka

Po pierwsze, recenzowany przeze mnie Chromebook to elegancki 13-calowy notebook z wyświetlaczem FHD i solidnymi specyfikacjami, więc spodziewałem się natychmiastowego uruchomienia i właśnie to otrzymałem; zawsze ekscytujące jest zdobycie tego, czego chcesz; jednak sprawy przybrały obrót na irytujące, gdy próbowałem go skonfigurować.

Ponieważ są one częścią ekosystemu Google, Chromebooki wymagają zalogowania się na konto Google przy użyciu hasła. Musisz go wpisać, aby rozpocząć proces, co mnie rozczarowało. Będąc długoletnim członkiem Google-verse, jestem przyzwyczajony do otrzymywania wiadomości na moim telefonie z pytaniem, czy loguję się na nowym urządzeniu.

Ale nie, musiałem tam siedzieć i próbować zapamiętać hasło, którego nie zmieniałem na zawsze. Okazuje się, że zapomniałem… Potem musiałem walczyć z decyzją o utworzeniu nowego konta tylko dla tego Chromebooka lub zmianie hasła. Nawet Microsoft przeszedł na szybszy format uwierzytelniania za pomocą aplikacji na telefon, dlaczego nie jest to rzecz dla Google?

Całkowicie sfrustrowany, zmieniłem hasło, a następnie wszedłem do aplikacji na telefon, aby upewnić się, że wszystkie zmiany zostały wprowadzone na całej planszy (nie było). I w końcu musiałem się upewnić, że mój stary tablet też jest dobry. W sumie był to godzinny proces i byłem zirytowany. Chciałem po prostu pobawić się tym nowym Chromebookiem, ale nie, Google nie chciał, żebym był szczęśliwy. Chcieli, żebym zanurkował głębiej w gniewną otchłań.

Po skonfigurowaniu Chromebooka odłożyłem go na bok, ponieważ zmarnowałem prawie półtorej godziny. Miałem pracę do wykonania, więc przeszedłem do swojego miejsca pracy i wsiadłem do komputera do pracy w Dokumentach Google, co jeszcze bardziej mnie rozzłościło.

Pobieranie aplikacji

Później tej nocy wróciłem do Chromebooka i pobrałem trzy aplikacje do szkicowania polecane w kilku witrynach. Ku mojemu rozczarowaniu pierwsze dwa były okropne. Ostatni nadawał się do użytku, więc wyjąłem długopis, zrobiłem notatki i trochę się nim pobawiłem. Nabazgrałem kilka notatek i trochę nabazgrałem. Jednak przy tak świetnym rysiku i Chromebooku, który faktycznie działa bardzo dobrze w trybie tabletu, zastanawiałem się, dlaczego nie opracowano jeszcze lepszych aplikacji? Może Google musi rządzić deweloperami, tak jak robi to Apple.

W ciągu następnych kilku dni używałem Chromebooka do sprawdzania e-maili, oglądania YouTube, edytowania kilku dokumentów w pakiecie Google i bawienia się aplikacją do kolorowania. Pobrałem grę Star Trek ze Sklepu Play, ale była okropna

Chciałem zobaczyć, jak Chromebook radzi sobie z edycją zdjęć i filmów, więc użyłem Pixlr do zdjęć i PowerDirector do wideo. Pixlr był w porządku do prostego przycinania, regulacji jasnych kolorów i innych podstawowych zadań, ale mój iPhone ma lepsze opcje edycji zdjęć. PowerDirector nie był potężny i znowu mój iPhone radzi sobie lepiej ze swoją natywną aplikacją niż dzieło CyberLinka.

Tutaj byłem z tym całkowicie aluminiowym, wspaniałym, eleganckim Chromebookiem, ale poza Google Suite większość dostępnych aplikacji jest słaba. Albo interfejsy użytkownika są bałaganiarskimi, bezmyślnymi, podobnymi do labiryntu nieszczęściami, albo nie zrobili tego, co powinni. Zostałem na swoim pasie Google Suite i pracowałem nad dokumentami przez cały dzień, a urządzenie było do tego w porządku. Ponieważ był lekki i malutki, mogłem go wszędzie szybko nosić. Ale szczerze mówiąc nie mogłem wykonać całej mojej pracy, ponieważ chociaż dużo piszę, edytuję również wiele zdjęć i filmów, a żadna z aplikacji, które znalazłem w sklepie z zabawkami, nie dostarczała precyzyjnych narzędzi, których potrzebuję i używam do tego .

Dobry, zły, nie taki brzydki

Mój Chromebook ma wyraźny, kolorowy wyświetlacz, więc oglądałem z nim film w trybie namiotu; jednak dźwięk pozostawiał wiele do życzenia, ale to wystarczy. Byłby to znakomity laptop na wyprawę na kemping, na której okłamywałem rodzinę, że nie sprawdzałem swojej pracy, żeby zobaczyć, co dzieje się w biurze. Wszystko, co udało mi się osiągnąć dzięki temu Chromebookowi, mogłem zrobić z moim iPhonem i w większości przypadków zrobić to lepiej, co jeszcze bardziej mnie rozzłościło. Przyłapałem się na tym, że z pogardą zerkam na Chromebooka.

Myślę, że lekki system operacyjny Google jest w porządku. Świetnie sprawdza się w szkołach podstawowych, niektórych pracach zdalnych w klasie, lekkich pracach biurowych i e-mailach. Ale jeśli Google chce konkurować z takimi firmami jak Apple i Microsoft, mają dużo pracy do wykonania. Zawsze nie podobała mi się myśl, że muszę polegać na chmurze do przechowywania mojej pracy lub oprogramowania. Potajemne pozostawianie wszystkiego w chmurze niepokoi mnie; to ślepa wiara w to wszystko, gdy siedzę tutaj i czytam wiadomości o kolejnym naruszeniu danych.

W obronie Chromebooków to, co Google robi dobrze, takie jak poczta e-mail, Dokumenty Google, Google Meet, cholera, cały pakiet Google. Microsoft i Apple mogą nauczyć się kilku rzeczy od Google. Jednak firma musi zacieśnić statek, oczyścić Sklep Play i pociągnąć programistów do odpowiedzialności za jakość swoich aplikacji.

Końcowe przemyślenia

Czy kupiłbym Chromebooka? Może wyjść w wolnej sypialni, gdy goście przyjdą i będą chcieli sprawdzić swoje e-maile i media społecznościowe. Nie dałbym nawet jednego moim dzieciom, ponieważ je kocham. W rzeczywistości na początku tego roku mój 11-latek potrzebował nowego laptopa do zdalnej nauki. Pierwszą rzeczą, jaka wyszła z jej ust, było „proszę, zrób z tego komputer, Chromebooki są denerwujące i nie możesz nic z nimi zrobić”. Chromebooki mogą być niedrogie, ale musisz wydawać pieniądze, aby zarabiać pieniądze, a dopóki Google nie oczyści swojego ekosystemu, jego laptopy będą nadal postrzegane przez niektórych jako zabawki.