Recenzja Watch Dogs: Legion – tak działa na PC - RecenzjeExpert.net

Spisie treści:

Anonim

Kiedy po raz pierwszy dostałem w swoje ręce Watch Dogs: Legion, nie odszedłem pod wrażeniem, ale ponieważ grałem w to sam, mój stan umysłu zmienił się z otwartego na znudzony, do nieco zaintrygowanego, aby kupić ubrania nałogowiec.

Jak powiedziałem wcześniej, Ubisoft stworzył niesamowicie wspaniały futurystyczny londyński pejzaż miejski, który zanurzy Cię na wiele godzin, a możliwość grania dowolną napotkaną postacią to zabawna nowość, ale podekscytowanie szybko mija. Fajne założenie jest umniejszane przez głupie dialogi i sztywną rozgrywkę. Jeśli jednak w pełni zaakceptujesz odważną mechanikę wiecznej śmierci Ubisoftu, granie podziemnym hakerem, który przejmuje moce, może być cholernie trzymające w napięciu. Na marginesie, zakupy ubrań w tej grze nie mają prawa być tak cholernie uzależniające.

Nie zrozum mnie źle, ten Watch Dogs: Legion ma wiele wad i nie jestem pewien, czy wytrzymam to do samego końca. Jednak, gdy kooperacja wyląduje jeszcze w tym roku, mogę po prostu dać z siebie wszystko, ale wciąż mam dużo pracy do zrobienia, aby być jedną z najlepszych gier na PC.

Ton w złym kierunku

W Watch Dogs: Legion wcielasz się w grupę losowych postaci niezależnych zwerbowanych przez grupę hakerów zwaną DedSec, która zamierza odbić Londyn z rąk wojskowych, kryminalnych i fanatycznych hakerskich ciemiężców. Przyłączanie się do ruchu oporu i walka z grupami, które mają na celu uciskanie ludzi, może prowadzić do całkiem mrocznych chwil. Problem z tą grą polega jednak na tym, że tematyka nie pasuje do tonu prezentacji.

Zamiast być mrocznym i tajemniczym, gra prezentuje się w najgłupszy sposób, jaki można sobie wyobrazić. Widać to wyraźnie w sposobie, w jaki rekrutujesz NPC do swojej sprawy. Parafrazuję, ale w zasadzie tak przebiegają te interakcje:

Rekrut: „Hej, jesteś DedSec? Zrób coś dla mnie, a dołączę.

Ty: „Zróbmy to”.

Tak, Watch Dogs: Legion to gra, ale ma to być narracyjne doświadczenie z postaciami, które wydają się prawdziwe. To tak, jakby programiści próbowali przyspieszyć proces rekrutacji ludzi, czyniąc go tak, aby rekruci byli dobrze poinformowani. Ale to ostatecznie odbiega od tego, co czyni grę tak wyjątkową. Możesz grać jak każdy, ponieważ możesz rekrutować prawie wszystkich, więc każda rekrutacja powinna być wyjątkowa, subtelna i wykonana z dużą dyskrecją.

Nie możesz po prostu podbiec do ludzi na ulicy i powiedzieć im, że jesteś częścią tajnej podziemnej grupy hakerów. Jako członek ruchu oporu powinieneś być dyskretny, więc desperacko potrzebne są pewne niuanse w tych rozmowach. Wygląda na to, że rekrutacja osób losowo nie wiąże się z żadnym ryzykiem; Najwyraźniej wszyscy na ulicy są gotowi do walki.

To prawda, że ​​nie każdy NPC lubi DedSec, co czyni go nieco bardziej realistycznym. W przypadku tych ludzi musisz użyć Deep Profiler, aby ich rozpoznać i udawać, że na nich wpadasz lub w jakiś sposób im pomagasz, aby cię polubili. Świetnym tego przykładem była próba rekrutacji strażnika Pałacu Buckingham, ale on nie lubił DedSec. Użyłem Deep Profiler, aby dowiedzieć się, że lubi rzutki, więc poczekałem w barze, gdzie idzie pograć w rzutki, i rzuciłem mu wyzwanie. Przegrałem, ale tego faceta było więcej do wygrzebania. Dowiedziałem się, że ma arcy-nemezis (lub coś w tym rodzaju) i zhakowałem go, aby pomóc temu facetowi, który kupił mi drogę do misji rekrutacyjnej. Ta gra może być czasami całkiem fajna.

Jednak fajnie byłoby zobaczyć, jak gracze przypadkowo rekrutują szpiegów do swoich szeregów tylko po to, aby ich wypłoszyć w późniejszych misjach. I powiedzmy, przed każdą rekrutacją gracz może zbadać rekruta, ale ma na to tylko ograniczony czas, zanim zamknie się okno rekrutacji. Dodałoby to graczowi system ryzyka kontra nagroda, dzięki czemu byłby zmuszony zdecydować, czy warto kogoś zbadać, czy nie. Czy rekrutacja ludzi zajęłaby zbyt dużo czasu? Tak, prawdopodobnie, ale może to dobrze, ponieważ mój kolejny problem prowadzi nas do tego, jak nadęty jest obecny system.

Ilość nad jakością ma swoją cenę

Możesz zrekrutować wielu ludzi z ulicy, ale w ilu tak naprawdę będziesz grać? W moim czasie z tą grą utknąłem tylko z jedną postacią i przerzuciłem się na inne tylko wtedy, gdy chciałem dostać się gdzieś z umundurowanym dostępem. Oczywiście możesz grać o wiele większą liczbą postaci niezależnych niż ja, ale możliwość grania kimkolwiek chcesz, wiąże się z pewnym kosztem: rozwojem postaci.

Faktem jest, że nie każdy NPC jest wyjątkowy. Ich wygląd i „metadane” mogą być różne, ale działają tak samo z ich zdolnościami, głosem, a nawet relacjami. Kiedyś zwerbowałem NPC, słuchając szlochliwej historii od jednego z ich przyjaciół o wspomnianym NPC. Po tym, jak zrekrutowałem NPC, pomyślałem, że fajnie byłoby zrekrutować ich przyjaciela z tym samym NPC, którego właśnie wygrałem. Ale kiedy rozmawiali ze sobą, to było tak, jakby się nawet nie znali.

Dodatkowo zdarzały się momenty, w których wielokrotnie doświadczałem tej samej misji rekrutacyjnej dla różnych postaci, czy to ratując je przed lichwiarzami, czy kradnąc furgonetkę pełną paszportów dla ich przyjaciół. Miałem też kilka scenariuszy, w których dialog między dwoma NPC nie ma żadnego sensu. Właśnie kogoś zrekrutowałem i to była wymiana dialogowa:

Rekrut: "Kiedy zaczniemy walić głowami?"

Ty: „Fantastycznie”

Dialogowi NPC brakowało wagi nie tylko dlatego, że nic o nich nie wiedziałem, ale także dlatego, że nie mieli nic ciekawego do powiedzenia. W rezultacie starałem się zainwestować w każdą postać, nawet tę, w którą grałem najczęściej. Wiele osób prawdopodobnie się ze mną nie zgodzi, ale naprawdę nie sądzę, że w tej grze pojawią się dobre interakcje między postaciami, dopóki do walki nie dołączy oryginalny główny bohater Watch Dogs, Aiden Pearce. Jestem naprawdę podekscytowany, widząc, co wnosi do stołu. Wbrew temu, co myślisz o Pearce, reszcie NPC brakuje jakiejkolwiek postaci.

System spisu ludności Ubisoft to przełomowa funkcja, ale jest ograniczona. Ta sytuacja przypomina mi premierę No Man’s Sky. To było ambitne, dające do odkrycia cały wszechświat, ale czułem się tak pusty. Wątpię, czy ta gra zrobi pełne 180 stopni, jak cudowne odwrócenie No Man’s Sky. Ale jak rozwiązać ten problem? Nie rób rekrutacji każdego NPC. Zamiast tego stwórz pulę od 25 do 50 unikalnych NPC, którzy wędrują po całym świecie i są rekrutowani na różnych etapach historii, z których każdy ma unikalne historie i zadania poboczne.

Oczywiście nie działałoby to tak naprawdę z tym, jak ta gra wykorzystuje permadeath. Permadeath to jeden z modyfikatorów trudności, które możesz włączyć na początku gry. Dodatkowo niektóre postacie mogą spontanicznie umrzeć, ponieważ to tylko „perk”, który mają. Więc nawet jeśli uda ci się połączyć ze swoją postacią na jakimś poziomie, mogą zniknąć na zawsze. W zależności od poziomu trudności, na którym grasz, może to skutkować rozgrywką o niskim ryzyku i niskich nagrodach.

Czuję się jak niezdarny chłopak

Aby uniknąć kar za postać (od 30 minut do 1 godziny bez prowizji), granie w ukryciu to jedyny sprytny sposób na grę, ale może być niesatysfakcjonujący.

Rozgrywka w ukryciu polega na hakowaniu pułapek i wprowadzaniu w nie zbirów lub rzucaniu pajęczym robotem (sterowanym zdalnie robotem-pająkiem, który skacze i przytula ludzi na śmierć) i natychmiast ich likwiduje. Jasne, istnieją inne gadżety, z których możesz korzystać, takie jak niewidzialność lub pułapki wstrząsowe, ale po co miałbyś ich używać, skoro spiderbot jest potężną maszyną do zabijania? Tymczasem, jeśli chcesz strzelać z pistoletów, wrogowie zachowują się jak gąbki po kulach i jestem z tego powodu przytłoczony.

Kolejnym czynnikiem wpływającym na sztywną rozgrywkę jest niezgrabny ruch postaci. Nie ma dedykowanego przycisku skoku, więc musisz polegać na podpowiedziach, aby przeskoczyć nad rzeczami, co powoduje problemy, takie jak utknięcie o półkę, która znajduje się stopę nad ziemią. Boli też moją duszę, że niektórzy NPC nie mogą nawet uciekać ani kryć się. Zabawnie jest widzieć starą osobę bez wytrzymałości, która nokautuje ludzi ciosem frajera; grze już brakuje mobilności, więc wydaje się, że niepotrzebne jest dalsze utrudnianie tym postaciom.

Aby kupić ulepszenia technologiczne, potrzebujesz punktów technologii, które można zbierać tylko w najbardziej niewygodnych miejscach, jakie można sobie wyobrazić. Zazwyczaj Ubisoft świetnie radzi sobie z umieszczaniem przedmiotów kolekcjonerskich, ale wszystkie te miejsca są okropne, ponieważ są tak na uboczu, gdy eksplorujesz otwarty świat. Jednak znalazłem niezręczne rozwiązanie. W tej grze jest coś, co nazywa się dronem towarowym, który jest przeznaczony do podnoszenia ogromnych przedmiotów; możesz go przejąć i sam nim sterować. Możesz się na niego dostać, porwać go i latać po mieście. Jest trochę powolny i na tyle fajny, że przypomina oszustwo, ale to jedyny rozsądny sposób na bieganie (lub latanie) wokół zbierania punktów technologicznych.

Mam też listę mniejszych skarg, które czasami sprawiają, że ta gra jest trochę przerażająca. Kiedy eskortuję zakładnika poza obszar, otrzymuję ostrzeżenie „zakładnik jest za daleko”, gdy odchodzę pięć stóp od osoby. W tej grze nie ma mechaniki strzelania na oślep, a także nie możesz strzelać i jeździć, co jest dziwne dla strzelanki trzeciej osoby z otwartym światem. Poza tym jest mechanik w primetime każdego NPC, który chce wskoczyć przed mój cholerny samochód, kiedy prowadzę. Przysięgam, większość bójek, w które wdaję się z policją lub Albionem, wynika z tego, że jakiś głupi NPC skoczył przede mną. Uch.

Niezadowalające przygody spiderbota

Sama gra opiera się na pająku jako kuli do tego stopnia, że ​​doświadczyłem długich i przeciągających się fragmentów platformówki i przemykania się przez obszary jako spiderbot. Przeskalowałem całego Big Bena jako spiderbota przez całą sekcję platformową. Chociaż było to całkiem fajne, platformowanie jako spiderbot nie jest tym, co sobie wyobrażałem, kiedy dołączyłem do grupy hakerów, aby walczyć z uciążliwymi złoczyńcami.

Hakowanie w Watch Dogs odbywa się poprzez kliknięcie przycisku. Nie zrozum mnie źle, uwielbiam móc wysłać samochód jednym kliknięciem, ale gra o hakowaniu powinna zawierać fajne łamigłówki lub trudne kombinacje przycisków. Najbliżej zetknąłem się z grą nie karmiąc mnie prostymi hackami, gdy musiałem zhakować kamerę i ustawić kilka wirtualnych stawów, aby otworzyć przede mną drzwi. Pomimo tego, że jest bardziej złożony niż większość innych hacków, proces ten nie był przemyślany ani satysfakcjonujący.

Włącz permanentną śmierć

W moim oryginalnym praktycznym demo permadeath była wyłączona, więc nie grałem tak ostrożnie, jak mogłem. Mimo to denerwujące było to, że moje postacie nie działały przez około godzinę. Jednak w moim własnym podejściu włączyłem permanentną śmierć i ustawiłem grę w trybie trudnym. Być może zastanawiasz się, „jeśli nawet nie lubisz gry tak bardzo, po co cierpisz?” Dobre pytanie, oto dlaczego:

Moje pierwsze doświadczenia z Watch Dogs: Legion wywarły na mnie złe wrażenie, ale chciałem grać w tę grę tak, jak w każdą inną grę z obiektywnym nastawieniem, i to naprawdę sprawiło, że gra była przyjemniejsza. Nie zmieniło to sztywnej rozgrywki ani kiepskich dialogów, ale działania, które podejmowałem w grze, były pełne celu i intencji. Widzisz, jeśli wszyscy twoi NPC zginą, gra kończy się w trybie wiecznej śmierci, więc jest prawdziwa stawka.

Gdybym musiał włamać się do miejsca z dostępem mundurowym (miejsce, do którego można wejść w przebraniu, jak robotnik budowlany lub policjant), zrobiłbym wszystko, aby zrekrutować osobę, która najlepiej nadaje się do pracy. Najlepszym przykładem jest wspomniana historia ze strażnikiem Pałacu Buckingham. Udało mi się wejść na teren pałacu bez przeszkadzania innym strażnikom, o ile nie zbliżyłem się do nich (co jest dziwne, ponieważ osoba, którą zwerbowałem, tam pracuje).

Niezależnie od tego, czy chodziło o znalezienie odpowiedniej osoby do pracy, czy skrupulatne budowanie mojej załogi, zawsze istniało ryzyko porażki, więc musiałem grać tak ostrożnie, jak to możliwe. Czasami może to być trochę nudne, ale z dodatkowymi trudnościami, istniało ciągłe napięcie, którego nie czułem wcześniej w moim pierwszym kontakcie z grą.

Kompletowanie załogi

Pomijając brak rozwoju postaci i sztywną rozgrywkę, zachętą do budowania zespołu jest nabywanie unikalnych umiejętności pasywnych. Nawet jeśli gram tylko garstkę postaci, skorzystam z rekrutacji postaci, które mają umiejętności, takie jak Bail Out i Triage. Ten pierwszy wyciąga twoją postać z więzienia, podczas gdy drugi wyciąga ją ze szpitala.

Nie widziałem innych takich pasywnych umiejętności, ale jeśli gra jest wypełniona postaciami o unikalnych cechach, to daje to graczowi motywację do rekrutowania coraz większej liczby osób.

Watch Dogs: Legion przypomina pod tym względem grę strategiczną, ponieważ każda postać ma unikalne umiejętności aktywne, które pasują do tych pasywnych. Jedną z cech jest wspomniany wcześniej Uniformed Access. Zauważyłem jednak, że dostęp umundurowany może być uciążliwy, ponieważ nie możesz się ukryć, gdy jesteś w przebraniu, co jest frustrujące. Jedną z moich ulubionych cech jest samochód szpiegowski, wyposażony w pojazd w stylu Jamesa Bonda z pociskami naprowadzającymi ciepło i niewidzialnością.

Niestety spacerowałem po ulicach Londynu przez dobre 10 minut i skanowałem każdego przechodnia, aby zobaczyć, jakie mają unikalne zdolności, broń i cechy, ale nie byłem zachwycony. (Naprawdę powinno być więcej do czynienia z NPC, poza zwykłą rekrutacją.) Jedną z bardziej unikalnych umiejętności był ktoś z megafonem i gazem łzawiącym. Pierwsza z nich pozwala NPC na zmobilizowanie ludzi do walki. Jednak kiedy użyłem tego do odwrócenia uwagi, zwróciłem uwagę tylko jednej osoby, która nie zrobiła nic, aby pomóc. Jeśli ta mechanika zostałaby dopracowana, może sprawić, że ten NPC będzie niesamowicie wyjątkowy. Ten problem odzwierciedla większość cech, które otrzymują NPC, z wyjątkiem samochodu szpiegowskiego – jest po prostu fajny.

To, co najbardziej podobało mi się w tworzeniu mojej załogi, to możliwość dostosowywania moich NPC. Tak naprawdę skupiłem się tylko na jednym NPC, ale prawdopodobnie spędziłem z nimi ponad godzinę na zakupach ubrań. Za każdym razem, gdy dostawałem więcej pieniędzy, szedłem do dzielnicy handlowej, aby zaszaleć na ubraniach. To prawdopodobnie najfajniejsza rzecz do zrobienia w tej grze. Mam jednak pewne skargi. Po pierwsze, nie ma jednego zunifikowanego sklepu odzieżowego, jest ich kilka, każdy z różnymi ubraniami, więc musisz dużo skakać. Po drugie, poszczególne sklepy odzieżowe nie są oznaczone na mapie, co jest frustrujące, jeśli próbujesz znaleźć konkretny sklep.

Nigdy nie byłam w Londynie, ale cholera, wygląda dobrze

Chociaż zburzyłem mechanikę Watch Dogs: Legion, jest jeden aspekt, w którym Ubisoft przoduje w swoich grach: projektowanie świata. Od The Division po Assassin’s Creed, Ubisoft do perfekcji opanował sztukę tworzenia realistycznych replik prawdziwych lokacji.

Właściwie nigdy nie byłam w Londynie, ale było coś orzeźwiającego w jeżdżeniu motocyklem nocą po ulicach miasta i obserwowaniu, jak światło z latarni odbija się od ziemi i małych kałuż. A widok reflektora mojego motocykla ujawniającego szczegółowe pęknięcia na chodniku przede mną sprawiło, że poczułem się, jakbym był z powrotem w Nowym Jorku. Oprócz wojskowych punktów kontrolnych w stylu science fiction i dronów latających po niebie, Watch Dogs: Legion jest niesamowicie wciągający.

Jednak tam, gdzie miasto wygląda fantastycznie, modele postaci potykają się. Pomiędzy włosami, zarostem i szczegółami na twarzach postacie wyglądają jak przecenione postacie niestandardowe w grze WWE. Postać, która wygląda najbardziej realistycznie, to Sabine Brandt, która wydaje się działać jako przywódczyni DedSec (a przynajmniej liderka operacji w Londynie). Zakładam, że jej realistyczny projekt jest wynikiem jej projektowania, a nie losowego generowania.

Jedną z innych rzeczy, które uwielbiam w tej grze, jest ścieżka dźwiękowa. Niektóre utwory, które dodałem do mojej playlisty na Spotify, to „Over It” Coax, „Tellin „Em” Coco i „Remember” TV Noise feat. Oisin. Jedyny zarzut, jaki mam do muzyki, to to, że nie ma koła stacji radiowej, więc musisz wielokrotnie klikać ten sam przycisk, aby dostać się do wybranej stacji.

Włamać się do miasta i kopać piłkę?

Watch Dogs: Legion przedstawia wciągające wizualnie środowisko, ale co możesz zrobić, gdy nie zabijasz złych i nie hakujesz przypadkowych samochodów w ruchu ulicznym?

Cóż, oczywiście ludzie w Anglii są fanami piłki nożnej (lub tego, co nazywamy piłką nożną), więc dlaczego nie dodać mini-gry, która pozwoli im wykonywać chore sztuczki z piłką nożną? Dokładnie to zrobił Ubisoft i jest tak nudny, jak się wydaje. W grze, w której grasz wykwalifikowanym hakerem, możesz udać się do parku i zagrać w Kick-Up, czyli mini-grę, w której koordynujesz kilka przycisków, aby żonglować piłką.

Inne epickie minigry to Darts (oczywiste), Parcel Fox (dostarczanie poczty) i Getting Pissed, czyli po prostu bierzesz darmowego drinka z baru i upijasz się. Otrzymujesz dodatkowe punkty za granie w inne mini-gry po pijanemu.

Problem z tymi mini-grami polega na tym, że po prostu nie są zabawne. Co zabawne, początkowo narzekałem po moich praktycznych zajęciach i zasugerowałem, że fajnie byłoby zobaczyć zabawne mini-gry, takie jak przedzieranie się przez gry kasynowe i pieprzenie z bankomatami. Ale faktycznie znalazłem bankomaty i automaty do gier, które można było zhakować. Jednak tak naprawdę nie była to mini-gra, a raczej zwykłe kliknięcie przycisku. Gdyby zrobili z tego prawdziwą mini-grę ze zwiększoną nagrodą, zhakowałbym wszystko.

Jest tylko jedna mini-gra/misja poboczna, która naprawdę mi się podobała. Obejmowało to podziemne pierścienie bojowe i chociaż nie miało to nic wspólnego z hakowaniem per se, zostałeś nagrodzony potencjalnymi rekrutami, którzy poprawili umiejętności walki wręcz.

Potencjalne wrażenia z gry wieloosobowej

Kiedy dawałem Watch Dogs: Legion kolejny strzał na moich własnych warunkach, odkryłem, że gra ma pewien urok, ale nie na tyle, bym był przyklejony do gry. Jednak Ubisoft wrzuca kooperację dla czterech graczy do miksu po premierze, 3 grudnia, co może być wtedy, gdy ponownie wezmę tę grę.

Szczegóły dotyczące tego, jak dokładnie działa kooperacja, są nieco niejasne, ale najwyraźniej jest to samodzielne doświadczenie online z własnymi misjami kooperacyjnymi i działaniami pobocznymi. Nie jestem pewien, jak się z tym czuję, bo wygląda na to, że nie będziemy mogli grać głównej kampanii w trybie współpracy.Jeśli nie ma postępu w głównym świecie kampanii każdego gracza, nawet przy małych aktywnościach, mam wątpliwości, czy grałbym w swoim własnym świecie przez bardzo długi czas.

Co Watch Dogs: Legion ma do powiedzenia na temat technologii?

Watch Dogs: Legion zdecydowanie wydawał się dystopijnym podejściem do przyszłości technologii, ale nie jestem tego taki pewien. Kiedy po raz pierwszy przejąłem kontrolę nad pierwszą zrekrutowaną postacią, zacząłem dostawać te przedmioty kolekcjonerskie audio wokół kryjówki DedSeca, które ostatecznie stały się podcastami. Zostały zaprojektowane jako elementy budujące świat do gry, ale w rzeczywistości miały kilka interesujących rzeczy do powiedzenia na temat technologii.

Oto cytat z jednego z podcastów BuccanEar: Human Commodities: „Ale ludzie zapomnieli, że jeśli nie płacisz za to, to jesteś sprzedawanym produktem”. Kontekstem tutaj są oczywiście media społecznościowe i nie jest trudno nawiązać połączenie z takimi rzeczami jak Facebook, gdzie zbierane są Twoje prywatne dane, a następnie „oddawane” w zamian za jeszcze więcej danych o Tobie. (Wyobraź sobie, co robi z tymi wszystkimi danymi).

Kolejny cytat z tego samego podcastu: „Historycznie, oczywiście, ludzie zamienili swoją prywatność na wygodę, gdy pojawiły się smartfony i inne technologie, które stały się masowo konsumowane, masowo używane przedmioty i obiekty technologiczne”. Jeśli ktoś powiedział mi to poza kontekstem Watch Dogs: Legion, ma to całkowity sens. Watch Dogs: Legion to oczywiście gorszy scenariusz, ale wszystko, co dzieje się w tej grze, wynika z podstawowego problemu, że firmy czerpią zyski ze sprywatyzowanych danych, a pieniądze kontrolują wszystko.

Gdyby gra traktowała się trochę poważniej, te przerażające motywy byłyby lepiej wykonane, ale niestety, zostajemy z przedmiotami kolekcjonerskimi, które zanurzą nas w świat.

Watch Dogs: Wydajność Legionu na PC

Pomimo historii Ubisoftu z błędnymi grami, Watch Dogs: Legion radził sobie przyzwoicie. Ale podczas gry widziałem kilka błędów i usterek.

Jednym z najzabawniejszych błędów, jakie znalazłem, było to, że pojechałem do kryjówki DedSec na spotkanie i zostałem powitany przez nieprzytomnego NPC na podłodze. Ta osoba nie była nawet częścią mojego zespołu, ale jej profil mówił, że wybierają się do szpitala, aby wyzdrowieć. Tak, to było dziwne. Był inny błąd, w którym zrobiłem zdjęcie dowodu i gdy tylko zrobiłem zdjęcie, jeden z nieprzytomnych strażników zeskoczył z podłogi, rozbił się o sufit i upadł z powrotem na podłogę. Znowu bardzo dziwne. Niektóre niezbyt zabawne doświadczenia obejmowały menu główne odrzucające wszelkie dane wejściowe z mojej myszy, mimo że gra jest aktywna. Po minucie lub dwóch w końcu znów zaczął działać.

Kiedy wybrałem się na wycieczkę do ustawień graficznych, znalazłem przyzwoitą liczbę opcji optymalizacji Watch Dogs: Legion. Na karcie Wyświetlacz znajduje się rozdzielczość, synchronizacja pionowa, limit liczby klatek na sekundę i pole widzenia.

Zakładka Jakość zawiera bardziej zaawansowane elementy, w tym ustawienia DirectX, ogólną jakość grafiki, geometrię, środowisko, rozdzielczość tekstur, filtrowanie tekstur, cienie, cienie reflektorów, odbicia, głębię ostrości, rozmycie ruchu, rozmycie, ambient occlusion, blokowanie post-processingu -aliasing i rozpraszanie podpowierzchniowe. Dostępne są również opcje odbić ray tracingu, DLSS i skalowania temporalnego.

Tymczasem zakładka Obraz zawiera ustawienia jasności, gamma, kontrastu, ostrości, HDR, szczytowej jasności HDR i bieli papieru HDR. Watch Dogs: Legion posiada również własny system testów porównawczych; jako dziennikarz techniczny nie mógłbym być szczęśliwszy.

Cieszyłem się również, że widzę zdrową liczbę ustawień ułatwień dostępu. Gdy tylko uruchomiłem grę, zapoznałem się z menu dostępności. Dostępne są narracja menu, tryby dla ślepoty barw, blokada celowania, uproszczone łamigłówki, efekty kamery, czat tekstowy na mowę, czat głosowy na tekst, klawisz głośności zamiany tekstu na mowę, głos zamiana tekstu na mowę (męski lub kobiet), szybkość zamiany tekstu na mowę (prędkość) i zamianę mowy na tekst.

Dodatkowo HUD w Watch Dogs: Legion jest bardzo konfigurowalny. Możesz wyłączyć prawie każdy element HUD w grze, a także dostosować rozmiar, kolor i kształt wszystkich siatek.

Watch Dogs: Testy i wymagania Legion na PC

Uruchomiłem mój komputerowy procesor graficzny Nvidia GeForce GTX 1070 z 8 GB pamięci VRAM w benchmarku Watch Dogs: Legion na bardzo wysokich ustawieniach przy 1440p z włączonym odbiciami ray tracingu, aby zobaczyć, jak sobie poradzi, i uśrednił 9 klatek na sekundę. Przy wyłączonym ray tracingu uzyskałem skromne 39 fps. Uruchomiłem go też na Ultra (30 fps), High (46 fps), Medium (52 ​​fps) i Low (56 fps), ale żaden z nich nie był w stanie osiągnąć 60 fps. Oczywiście, gdybym obniżył go do 1080p, wystarczyłoby, aby przekroczyć ten próg.

Jeśli masz komputer PC z procesorem graficznym, który jest o kilka pokoleń wstecz, taki jak mój, zalecamy grę w Watch Dogs: Legion na PS5 lub Xbox Series X, ponieważ nie tylko skorzystasz z odbić ray tracingu, ale także z superszybkich czasów ładowania . Jeśli kupisz grę na Xbox One i PS4 teraz za 59,99 USD, zostaniesz bezpłatnie uaktualniony do konsol nowej generacji.

Minimalne wymagania systemu do uruchomienia Watch Dogs: Legion obejmują procesor Intel Core i5-4460 lub AMD Ryzen 5 1400, procesor graficzny Nvidia GeForce GTX 970 lub GTX 1650 oraz 8 GB pamięci RAM.

Tymczasem zalecane specyfikacje (1080p, ray tracing wyłączone) wymagają procesora Intel Core i7-4790 lub AMD Ryzen 5 1600, karty graficznej Nvidia GeForce GTX 1060 lub GTX 1660 Super oraz 8 GB pamięci RAM.

Jeśli chcesz wyjść na całość w ustawieniach 4K Ultra z ray tracingiem, Ubisoft zaleca procesor Intel Core i9-9900K lub AMD Ryzen 7 3700X, procesor graficzny Nvidia GeForce RTX 3080 i 16 GB pamięci RAM.

Dolna linia

Moje pierwsze wrażenie z Watch Dogs: Legion nie było dobre, a moje pełne zaangażowanie nie pomogło żadnemu z problemów. Rozgrywka nie jest płynna, dialogi są przestarzałe i nie jest to tak naprawdę satysfakcjonujące. Jasne, kocham muzykę, zakupy ubrań i dreszczyk wiecznej śmierci, ale to nie wystarczy, żeby mnie zatrzymać.

Co Watch Dogs: Legion ma na celu to kreatywny system, w którym możesz zarządzać i grać drużyną zwariowanych NPC w dowolnym momencie, rozległy i szczegółowy otwarty świat, a także ogromny potencjał chaosu w trybie współpracy dla wielu graczy. Watch Dogs: Legion wydaje się idealną grą wieloosobową, a jeśli gra online jest dobrze zorganizowana, widzę, że od początku do końca bawię się ze znajomymi.