Dzięki najnowszej aktualizacji iOS 15 iPhone'y staną się jeszcze bardziej prywatne - o ile płacisz.
Apple zawsze był najbardziej głośnym i zjadliwym zwolennikiem prywatności danych. W ciągu ostatnich kilku lat firma aktywnie krytykowała swoją konkurencję (w tym Google) za inwazyjne praktyki śledzenia i reklamowaną prywatność jako główną funkcję iPhone'a na gigantycznych billboardach.
„Prywatność jest podstawowym prawem człowieka” – powtarzał wielokrotnie prezes Apple, Tim Cook. Zostało to powtórzone przez starszego dyrektora ds. oprogramowania producenta iPhone'a, Craiga Federighi, tuż przed wprowadzeniem serii nowych narzędzi do ochrony prywatności na WWDC2021-2022. Nawet w swojej polityce prywatności Apple podkreśla, że projektuje swoje produkty i usługi „zgodnie z zasadą domyślnej prywatności”.
Jednak na WWDC2022-2023 firma Apple zwróciła uwagę na to, jak wykorzystuje swoją reputację producenta, który stawia na pierwszym miejscu prywatność. Zapewnienie najwyższej klasy prywatności nie służy już wyłącznie zwiększeniu sprzedaży iPhone'ów i komputerów Mac; firma wykorzystuje to teraz, aby zwiększyć przychody z usług.
Dwie z najważniejszych aktualizacji prywatności iOS 15 – Private Relay i Hide My Email – są dostępne wyłącznie dla tych, którzy płacą za subskrypcję Apple iCloud+, która kosztuje co najmniej dolara miesięcznie. Plan podstawowy zapewnia również dodatkowe 50 GB przestrzeni w chmurze i HomeKit Secure Video dla jednej kamery.
Ukryj mój e-mail umożliwia udostępnianie losowo wygenerowanych adresów e-mail, które automatycznie przekierowują do Twojej skrzynki odbiorczej, dzięki czemu możesz uniknąć przekazywania osobistych danych uwierzytelniających. Z pulpitu nawigacyjnego możesz w dowolnym momencie wyłączyć te jednorazowe adresy i natychmiast wyciąć wiadomości od nadawcy. To sprytna funkcja, która przyda się wielu osobom, biorąc pod uwagę, jak często wpisujemy nasz adres e-mail, aby zarejestrować się w nowej usłudze.
Z drugiej strony Private Relay może ukryć twoją tożsamość przed najbardziej podstępnymi trackerami. Po włączeniu szyfruje wszelkie dane przesyłane przez podłączoną sieć, aby nikt między Tobą a witryną - nawet dostawca usług internetowych - nie mógł ich odczytać. Anonimizuje unikalny identyfikator urządzenia i działa podobnie do wirtualnej sieci prywatnej, chociaż nie możesz wybrać regionu, z którego przeglądasz, aby uzyskać dostęp do treści ekskluzywnych dla lokalizacji, powiedzmy, Netflix.
Apple próbuje zmniejszyć swoją zależność od zysków ze sprzętu, w szczególności iPhone'a, który odpowiada za ponad połowę przychodów firmy. W poszukiwaniu kolejnego kluczowego źródła gotówki Apple przestawił się na usługi takie jak TV+ i Muzyka, a zakład wydaje się być opłacalny.
Funkcje zapewniające prywatność mogą być katalizatorem, którego Apple potrzebuje, aby napędzać swoją działalność usługową w zawrotnym tempie. A za dolara miesięcznie, prawdopodobnie nie będzie to trudna sprzedaż, szczególnie dla osób, dla których prywatność odgrywa kluczową rolę w wyborze kolejnego smartfona lub usługi przechowywania w chmurze, co według raportu PwC jest całkiem spore.
„Prywatność nie może być dobrem luksusowym”
Apple może jednak spotkać się z krytyką za ten ruch ze strony konkurencji. W artykule opublikowanym w New York Times Sundar Pichai z Google bronił podejścia firmy, twierdząc, że chce, aby prywatność i jej usługi były dostępne dla wszystkich – w przeciwieństwie do Apple. Pośrednio odpowiedział na coraz bardziej regularne krytyczne uwagi Tima Cooka, mówiąc, że Apple oferuje prywatne doświadczenie tylko osobom, które mogą sobie pozwolić na zakup produktów i usług premium. Nowe płatne narzędzia Apple do ochrony prywatności nieuchronnie podsycą takie argumenty.
W żadnym wypadku jednak decyzja Apple o nałożeniu ceny na niektóre funkcje iOS 15 nie podważa pozostałych jego ostatnich wysiłków w zakresie prywatności.
W systemie iOS 15 użytkownicy iPhone'a będą mieli dostęp do nowej sekcji „Raport o prywatności aplikacji”, która pozwoli im łatwo kontrolować, jak często każda aplikacja korzystała z uprawnienia, aby mogli podjąć działania, jeśli chcą. Ponadto cokolwiek powiesz Siri, nie opuści już Twojego urządzenia, a wszystkie obliczenia będą wkrótce odbywać się lokalnie na Twoim iPhonie. Własna aplikacja Mail firmy Apple będzie teraz uniemożliwiać marketerom śledzenie, z której lokalizacji otworzyłeś wiadomość e-mail z ukrytymi niewidocznymi pikselami w treści wiadomości.
Niezależnie od interesów biznesowych Apple, iPhone jest teraz wyposażony w jedne z najsilniejszych zabezpieczeń prywatności, jakie możesz mieć, a niewielka opłata może umożliwić firmie demokratyzację zaawansowanych narzędzi bezpieczeństwa, takich jak VPN. Mamy nadzieję, że ta odnowiona strategia nie oznacza, że wszystkie najlepsze opcje prywatności iPhone'a zostaną w przyszłości objęte zapłatą.
Wersja zapoznawcza dla programistów iOS 15 jest już dostępna i oczekuje się, że zostanie opublikowana we wrześniu.