Dlaczego wszyscy są tak podekscytowani MacBookami M1?
Jak ujął to Apple, „To nie jest ulepszenie. To przełom”. Mówiąc prościej, jest to duży krok naprzód w ekosystemie Apple i ogólnie na rynku komputerów PC, ale czy ten szum jest naprawdę uzasadniony?
Dla tych, którzy żyją w ekosystemie Apple, istotną zmianą jest możliwość uruchamiania aplikacji na iPhone'a i iPada na laptopie z prawdziwym doświadczeniem na komputerze stacjonarnym. Te aplikacje (w większości) obsługują sterowanie myszą i gładzikiem, a także oczywiście okna o zmiennym rozmiarze i pasek menu. Ale wprowadzenie układu M1 wykracza daleko poza możliwość korzystania z aplikacji na iPhone'a i iPada na Macu.
Czym więc jest chip M1?
Chip M1 to pojedynczy system na chipie (SoC), co oznacza, że ma wbudowane wszystkie powiązane chipy, takie jak zabezpieczenia, pamięć i procesor. Wcześniej wszystkie były oddzielne. Nowa integracja z SoC oznacza bezprecedensową poprawę wydajności i żywotności baterii przy jednoczesnym niższym zużyciu energii – w rzeczywistości Apple chwali się, że chip M1 może osiągnąć szczytową wydajność najnowszego chipa PC, zużywając tylko 25% energii.
Oszałamiające liczby
W M1 umieszczono aż 16 miliardów tranzystorów - najwięcej, jakie Apple kiedykolwiek umieścił w chipie. Architektura UMA lub zunifikowana architektura pamięci zarządza pamięcią o dużej przepustowości i niskim opóźnieniu w jednej puli, więc ilekroć te zasoby są wymagane, SoC używa ich z tej samej puli. Koniec z kopiowaniem z każdej puli osobno. To tylko jeden z wielu sposobów, w jaki ta nowa architektura chipów poprawia wydajność przy jednoczesnym obniżeniu zużycia energii. Apple, próbując uzyskać coraz ściślejszą kontrolę nad swoją linią produktów, faktycznie na nowo odkrył sposób działania pamięci RAM.
Jednym z największych czynników zakupowych jest zwykle grafika. Wydajność grafiki na M1 jest zarządzana na zintegrowanym chipie. Według Apple neguje to potrzebę osobnego, energochłonnego procesora i pozwala na dwukrotną poprawę w porównaniu z wiodącym chipem PC.
Silnik neuronowy w M1 również nie robi wrażenia. 16-rdzeniowa konstrukcja wykonuje aż 11 bilionów operacji na sekundę w porównaniu do 5 bilionów na sekundę, jakie zapewnia czip A12 w iPhonie 12. Co według Apple zapewnia 15-krotnie wyższą wydajność uczenia maszynowego.
Przy wszystkich korzyściach związanych z wydajnością i szybkością zwykle czas pracy na baterii jest miejscem, w którym sprzęt musi poświęcać się. Ale jak wspomniano, dzięki zintegrowanemu SoC, wspomnianym powyżej ulepszeniom oraz ściśle powiązanemu zarządzaniu sprzętem i oprogramowaniem Apple, żywotność baterii zmierza w kierunku, w jakim chcą tego użytkownicy. Podobnie jak w przypadku każdej z ich aktualizacji, Apple zauważa, że zapewni najlepszą żywotność baterii na komputerze Mac. A w moim ograniczonym czasie zarówno z MacBookiem Air, jak i Pro, Apple dostarcza. Szacunki są trochę nieśmiałe, ale udało mi się uzyskać ponad 10 godzin z każdej maszyny bez problemu.
Czy to naprawdę takie dobre?
Wyniki Geekbench pokazują ogromną poprawę w porównaniu z poprzednimi komputerami Mac z procesorami Intel. Nie jestem typem, który maniakuje nad liczbami, zwłaszcza gdy nie zawsze są one zgodne z rzeczywistymi zastosowaniami, ale trudno nie ekscytować się nowym MacBookiem Air, który jest potężniejszy niż którykolwiek z poprzednich MacBooków firmy Apple z procesorami Intel Profesjonalne oferty.
Niektórzy twierdzą, że pierwsza wersja każdej nowej technologii powinna być zakupem ostrzegawczym. To tutaj użytkownicy służą jako nieświadomi beta-testerzy nowego sprzętu i oprogramowania. Ale w przypadku M1 nie spotkałem jeszcze kogoś, kto używał jednego – w tym mnie – kto by go nie polecił. To jest dobre.
Końcowe przemyślenia
Oprócz zwykłego „braku portów” lub wciąż mniej niż gwiezdnej kamery internetowej, nie ma wiele do wymienienia w kategorii „min” tych nowych komputerów Mac M1. Niesamowita poprawa wydajności i żywotności baterii naprawdę przenosi całą linię na wyższy poziom. Apple, być może po raz pierwszy od lat, dostarczył.