Reputacja Klipscha wyprzedza samą siebie. Marka jest pionierem domowego audio od prawie 75 lat i z powodzeniem przeszła na rynek słuchawek, tworząc solidne modele w wielu kategoriach produktów. Jego pierwsza próba stworzenia prawdziwie bezprzewodowego modelu słuchawek dousznych T5 została dobrze przyjęta dzięki tradycyjnemu dźwiękowi i kunsztowi firmy Klipsch, co najlepiej podkreśla całkowicie aluminiowa obudowa do ładowania typu flip-top.
Rok później wprowadzono T5 II True Wireless, który nie tylko przyćmiewa swojego poprzednika, ale także wyróżnia się jako jedna z najlepszych dostępnych bezprzewodowych słuchawek dousznych.
- Nasi eksperci wybierają najlepsze bezprzewodowe słuchawki douszne według budżetu i stylu
- Sprawdź naszą recenzję Apple AirPods Pro
- …i nasza recenzja wkładek dousznych Bose QuietComfort
T5 II True Wireless zachowuje ten sam wyraźny, pełny dźwięk, stałą żywotność baterii i efektowny design oryginału, oferując jednocześnie nowe ulepszenia w postaci lepszych elementów sterujących, wyraźniejszej jakości połączeń i silniejszej łączności. Mimo że funkcje specjalne są nadal bardzo ograniczone, T5 II oferuje mnóstwo osiągów, które uzasadniają jego subluksusową cenę.
- Bezprzewodowe słuchawki douszne Klipsch T5 II w Amazon za 149 USD
Klipsch T5 II True Wireless: Dostępność i cena
Klipsch T5 II został pierwotnie wprowadzony na rynek w cenie 199 USD, ale obecnie jest dostępny za 149 USD w Amazon lub bezpośrednio w Klipsch. Bezprzewodowe słuchawki douszne sprzedawane są w dwóch kolorach: Gunmetal i Silver. Do zakupu dołączone jest etui ładujące, sześć par wkładek dousznych, skrócona instrukcja obsługi oraz kabel USB-C na USB-C z przejściówką USB-A.
Klipsch T5 II True Wireless: Design
Pod względem estetycznym T5 II to wyrafinowany i stylowy powrót, który składa hołd klasycznym domowym produktom audio firmy Klipsch. Tym razem wprowadzono bardzo drobne zmiany, aby poprawić użyteczność i ogólny komfort.
Uwielbiam wypolerowany, minimalistyczny design i chociaż niektóre detale, takie jak błyszczące akcenty wokół przycisku i logo z napisem z przodu, nie są tak przyciągające wzrok jak na oryginale, pozostają w temacie. Doceniane są również nowe elementy, takie jak diody LED wskazujące stan ładowania, mniejszy owalny przycisk oraz większa odporność na kurz i wodę (IP67).
Solidna plastikowa obudowa mieści elementy wewnętrzne i zapewnia przyzwoitą ochronę przed zadrapaniami i zadrapaniami. Materiał sprawia również, że ta wersja jest nieco lżejsza (0,17 uncji) niż oryginał (0,2 uncji). Wolę solidniejszą jakość wykonania modelu pierwszej generacji, chociaż nie powinieneś się martwić o uszkodzenie T5 II, jak, powiedzmy, parę AirPods.
Przejdźmy teraz do głównej atrakcji: etui ładującego. Jest piękny, skomponowany w całości z aluminium i zbudowany tak, aby przetrwać ciężkie upadki. Klipsch zdołał uczynić go mniejszym niż oryginał, aby zapewnić wygodniejszą przenośność, przyznając, że nadal jest ciężki w porównaniu do innych etui ładujących. To nie powstrzyma użytkowników przed chęcią noszenia go przez cały czas i pokazywania go znajomym. Możesz go otworzyć jednym kciukiem, a projekt inspirowany zapalniczką Zippo jest całkiem niesamowity.
Klipsch wprowadził kolejną drobną zmianę w porcie dźwiękowym, który bardziej wystaje, ale także sprawia, że wsuwanie pączków do ucha jest bezproblemowe. Końcówki douszne wykonują niesamowitą pracę, tworząc szczelne uszczelnienie, aby utrzymać stabilne pąki. W zestawie znajduje się również sześć par końcówek dousznych, aby dostosować je do różnych kształtów uszu. Doświadczyłem wielkiego komfortu z pąków przez 3 godziny bezpośrednio przed pojawieniem się zmęczenia.
Klipsch T5 II True Wireless: sterowanie i asystent cyfrowy
Powrót to owalny wielofunkcyjny przycisk z przodu każdego pąka do odtwarzania i zarządzania połączeniami. Elementy sterujące działają płynnie, reagują na gesty (naciśnięcia i przytrzymania) i zapewniają doskonałą dotyk, aby uspokoić użytkowników o zamierzonych poleceniach. Podoba mi się, że Klipsch zastosował trochę kreatywności w schemacie sterowania, umożliwiając wykonywanie poleceń, które nie są dostępne w większości innych słuchawek bezprzewodowych, takich jak regulacja głośności (długie naciśnięcie) i wyciszanie mikrofonu podczas połączeń (2x naciśnięcie lewej słuchawki). Ten poziom praktyczności zasługuje na uznanie.
Podczas gdy Klipsch wykonuje znakomitą pracę, programując wiele elementów sterujących na słuchawkach, nie wszystko działa płynnie. Ponieważ niektóre polecenia są przypisane do tych samych gestów, możesz wybrać tylko jedno polecenie na raz. Na przykład, jeśli odtwarzana jest muzyka, będziesz mógł tylko pominąć utwór, wyłączając w ten sposób asystenta cyfrowego. Możesz uruchamiać polecenia Siri i Asystenta Google, gdy muzyka jest wyłączona.
Obsługa asystenta cyfrowego działa w większości dobrze, ale na platformach mobilnych występuje zauważalne opóźnienie. Korzystając z funkcji na iOS, mikrofony wychwytywały każde moje słowo. Siri zajęło tylko 2 lub 3 sekundy, aby zarejestrować i wykonać polecenia. To samo wydarzyło się na Androidzie, gdy włączaliśmy Asystenta Google do otwierania zaproszeń z kalendarza lub programów.
Klipsch T5 II True Wireless: jakość dźwięku
Oryginalny T5 był przyjemnie brzmiącym modelem i niewiele się zmieniło z nowszym rodzeństwem. Możesz spodziewać się sceny dźwiękowej, która mieści się gdzieś pomiędzy jasnym a ciepłym, łącząc szczegółowe średnie i wysokie z kilkoma mocnymi tonami. To jedne z lepiej brzmiących bezprzewodowych wkładek dousznych w tej kategorii, które również uzupełniają wiele gatunków muzycznych.
Nakładanie dźwięków na początku utworu Hall & Oates „I Can’t Go for That (No Can Do)” było dźwiękowo spokojne. Byłem zszokowany tym, jak mocno bębny uderzały od samego początku, chociaż bardziej zafascynowało mnie to, jak dobrze pąki odtwarzały instrumenty i efekty, podkreślając każdy z nich, aby jeszcze lepiej zrozumieć genialną kompozycję płyty.
Piosenki ze skomplikowanymi strukturami harmonii, takie jak „California Dreamin” The Mamas & the Papas, naprawdę pokazują definicję T5 II. Głos każdej osoby był rozpoznawalny na powtarzalnym haczyku, co sprawiło, że jeszcze bardziej podziwiałem aranżację. Scena dźwiękowa T5 II również wykonuje niesamowitą robotę, ujawniając słabe szczegóły w nagraniach. Złapałem błędnie zagrany akord fortepianu na początku „Roxanne” The Police i delektowałem się podkreślonymi hi-hatami w „St. Thomas”, który normalnie pozostawałby niewykryty w innych słabo zaprojektowanych bezprzewodowych słuchawkach dousznych.
Treści wideo też brzmiały świetnie. Programy debat i klipy pełne dialogów były krystalicznie czyste, z subtelnymi niuansami, takimi jak wymowa, która była słyszalna. Spędziłem większość czasu słuchania, ciesząc się klipami z YouTube na zewnątrz w altanie, z moim noworodkiem śpiącym w moich ramionach. Aby uzyskać najlepsze wyniki, polecam korzystanie z funkcji Podcast EQ, która jest dostępna w dołączonej aplikacji.
Klipsch T5 II True Wireless: aplikacja i funkcje specjalne
Aplikacja Klipsch Connect nie jest pełna funkcji, ale oferuje wystarczająco dużo, aby spersonalizować wrażenia słuchowe na lepsze. Na czele znajduje się EQ, który jest wyposażony w sześć różnych ustawień wstępnych - Płaski, Treble, Bass, Rock, Vocal i Podcast - wraz z opcją tworzenia własnego profilu muzycznego. Presety są trafione lub chybione. Rock jest doskonale zaprojektowany dla muzyki współczesnej, ale bas rozczarowuje; niski koniec brzmi wyjątkowo nadęty.
Notatka: Aplikacja umożliwi dostęp do korektora tylko wtedy, gdy włączone jest odtwarzanie. To trochę dziwne, ponieważ nie widzę szkody w używaniu go podczas odtwarzania multimediów. Ty, Klipsch?
Drugą i ostatnią ważną funkcją jest trzypoziomowy tryb przezroczystości. Prawdę mówiąc, myślałem, że Klipsch włączy aktywną eliminację szumów w T5 II, więc rozczarowujące jest brak ANC w arkuszu specyfikacji. Nie powinno to jednak umniejszać faktu, że opracowali świetny tryb odsłuchu otoczenia.
Funkcja działała najlepiej na High, wychwytując wyraźne dźwięki, takie jak moja żona podjadająca krakersy z odległości kilku stóp. Średnia była idealna do typowych rozrywek, takich jak rozmowy w pobliżu i dzwonki smartfona, podczas gdy Low była wystarczająco mocna, aby wychwycić ryk silników przelatujących nad moją głową. Jeśli budowanie lepszej świadomości otoczenia podczas grania w rytm muzyki jest niezbędne, z pewnością pokochasz ten tryb.
Oprócz tych dwóch otrzymasz wskaźniki poziomu naładowania baterii dla obu pąków, aktualizacje oprogramowania układowego i kilka pomocnych narzędzi (np. Filmy instruktażowe, przewodnik szybkiego startu), aby zapoznać się z użytkowaniem. Brakuje w nim funkcji Find My Buds, a także innych standardowych, takich jak dostosowywanie sterowania, ale nawet z krótką listą rozszerzonych funkcji, T5 II jest sprawny.
Klipsch T5 II True Wireless: Żywotność baterii i etui ładujące
Żywotność baterii pozostaje nienaruszona od oryginału. Klipsch twierdzi, że jedno ładowanie może wygenerować do 8 godzin, choć tak naprawdę jest to około 7,5 godziny, jeśli weźmiemy pod uwagę dużą głośność, intensywne przesyłanie strumieniowe i tryb przezroczystości. Jednak dla porównania jest to prawie 3 godziny więcej niż jakikolwiek model AirPods (zarówno wersja standardowa, jak i Pro) i więcej niż niektóre inne modele premium, takie jak Sony WF-1000xM3 (6 godzin). Coś innego, co Ci się spodoba, to to, że wkładki douszne są w pełni naładowane zaraz po wyjęciu z pudełka.
Używałem pąków przez około 1,5 godziny dziennie do Spotify i rozmów telefonicznych. Dopiero czwartego dnia musiałem wrzucić je do etui ładującego. Szybkie ładowanie pomaga przyspieszyć proces ładowania, generując 80 minut odtwarzania po 10 minutach ładowania.
Etui ładujące T5 II również się nie zmieniło, utrzymując dodatkowe 24 godziny, tak samo jak etui ładujące Apple. Jedyną różnicą jest to, że mały kawałek metalu Klipscha nie obsługuje ładowania bezprzewodowego, co przyniosłoby mu więcej fajnych punktów, zwłaszcza będąc modelem drugiej generacji.
Klipsch T5 II True Wireless: jakość połączeń i łączność
T5 był niedocenianym zestawem słuchawkowym do rozmów, który dawał głośne i wyraźne wyniki, chociaż mikrofony często odbierały zbyt dużo dźwięków otoczenia. Jakość połączeń na T5 II jest nieco lepsza, szczególnie w przypadku czatów wideo. Rozmawiając z kilkoma klientami, otrzymałem zero skarg na froncie audio; każdy mógł wyraźnie słyszeć mój głos podczas rozmów z Zoomem, zarówno w domu, jak i poza nim. Pewnego razu moja żona zauważyła lekki przeciąg wpadający do mikrofonów, ale dopiero po tym, jak zapytałem, czy go słyszy.
Jeszcze większa poprawa dotyczy wydajności bezprzewodowej. Oryginał cierpiał z powodu najsłabszych połączeń, więc jestem wdzięczny, że Klipsch wziął sobie do serca taką krytykę i wzmocnił ją w T5 II. Początkowy proces parowania był bardzo prosty, a ponowne parowanie z urządzeniami było jeszcze płynniejsze, a pąki natychmiast rozpoznawały połączenia. Dostałem też solidny zasięg z pąków; strumieniowe przesyłanie muzyki bez zacinania się z mojego smartfona oddalonego o 40 stóp było wyzwalające.
Brakuje tylko technologii wielopunktowej do parowania pąków z dwoma urządzeniami jednocześnie.
Klipsch T5 II True Wireless: werdykt
Klipsch T5 II to doskonała kontynuacja, która wita kilka fajnych ulepszeń bez uszczerbku dla wydajności. Te wkładki douszne zapewniają czysty, dobrze zbalansowany dźwięk, z którego można korzystać w wielu formatach multimedialnych (np. muzyka, filmy, podcasty), a także niezawodną jakość połączeń i łączność zapewniającą nieprzerwane połączenia Zoom w dowolnym ustawieniu. Żywotność baterii utrzymuje się na 7,5 godziny. Jest też absolutnie wspaniały futerał ładujący, który mieści dodatkowe trzy ładowarki i służy jako idealny początek rozmowy dla modnych użytkowników telefonów komórkowych, którzy chcą bardziej atrakcyjnej, dobrze skonstruowanej alternatywy dla słuchawek AirPods.
Brak niektórych nowoczesnych funkcji, takich jak aktywna eliminacja szumów, technologia wielopunktowa i tryb Find My Buds, pokazuje, że w tej serii jest miejsce na ulepszenia. Mamy nadzieję, że w przyszłej aktualizacji oprogramowania układowego niektóre z nich zostaną dodane. Pomijając wady, T5 II ma swoje własne cechy jako para bezprzewodowych wkładek dousznych, które brzmią tak dobrze, jak wyglądają.