Strangers of Paradise: Final Fantasy Origin jest fajniejsze niż Nioh - RecenzjeExpert.net

Spisie treści:

Anonim

Strangers of Paradise Final Fantasy Origin zostało ujawnione na targach Square Enix E32022-2023 w zeszłym tygodniu i chociaż szczyci się nazwą jednej z najbardziej udanych i lubianych serii gier, jej zwiastun spotkał się z mieszanym przyjęciem. Część krytyki była spowodowana sztucznie wyblakłą estetyką, bezbarwnymi środowiskami, kanciastymi projektami postaci, wiernością graficzną przypominającą wczesną grę na PS3 oraz dialogami nadużywającymi słowa kluczowego „CHAOS”.

Final Fantasy Origin ma obecnie wersję próbną dostępną w sklepie PS5 do 24 czerwca. Niestety demo było zepsute na kilka dni, ale wskoczyłem, gdy tylko zostało naprawione. Wybrałem najtrudniejszy poziom trudności i pokonałem demo po dwóch godzinach masochistycznej błogości. Teraz mam dobre wieści: Final Fantasy Origin jest niesamowicie zabawne. Team Ninja nie tylko wykorzystał najlepsze elementy Nioh i wdrożył je w sposób, który jest równie satysfakcjonujący i brutalny, ale także bezproblemowe sploty klasycznych prac i systemów magii Final Fantasy są imponujące.

Square Enix podejmuje ryzyko z Final Fantasy Origin. Jasne, wygląda brzydko i może wydawać się mało inspirujący, ale bawiłem się nim lepiej niż podczas obu gier Nioh.

Satysfakcjonująca walka

System walki w Final Fantasy Origin to duża część tego, co sprawia, że ​​gra jest obiecująca. Gracze mogą ciąć, blokować i robić uniki, ale gwiazdą serialu jest Soul Shield. Jest to podobne do parowania w Sekiro: Shadows Die Twice; gdy naciśniesz Kółko, na krótko przed tobą pojawi się magicznie napełniony wir, a jeśli użyjesz go tuż przed uderzeniem wroga, negujesz obrażenia i zwiększasz swoje maksymalne MP (punkty many).

MP służy do wykonywania specjalnych umiejętności, a w zależności od posiadanej broni, te moce mogą przebijać nietoperze halabardą, przyzywać wodę, aby ugasić ogień lub umożliwiać przewrót w powietrzu wielkim mieczem, aby zmiażdżyć wilka. Istnieją również inne umiejętności, z których można korzystać niezależnie od posiadanej broni. Obejmuje to Lightbringer, który wzmacnia twoją broń i zapewnia tymczasowe zwiększenie wskaźnika wytrzymałości.

Z każdym blokiem i użyciem Soul Shield tracisz część żółtego paska umieszczonego na dole ekranu. Jeśli to w pełni się wyczerpie, zostaniesz chwilowo ogłuszony, a wrogowie będą mieli wolną rękę, by cię unicestwić. Aby naładować Break Gauge, musisz przez krótki czas być pasywny. To zmusza cię do ostrożności przy używaniu tarczy duszy i częstotliwości blokowania ataku. Dodaje to bardzo potrzebny element strategii do walki, biorąc pod uwagę, że nie ma paska wytrzymałości.

Musisz także uważać na MP, ponieważ odzyskanie go w środku bitwy zajmuje trochę czasu. Gracze rozpoczynają każde nowe życie z dwoma paskami MP i są dwa sposoby na zwiększenie jego rozmiaru. Pierwsza metoda to skuteczne użycie Soul Shield tuż przed uderzeniem wroga, a druga to zniszczenie wskaźnika Break Gauge wroga i wykonanie egzekucji, która natychmiast go zniszczy. Obniżenie wskaźnika przebicia wroga można wykonać kolejnymi atakami, ale jeśli zatrzymasz atak, wskaźnik zacznie się ładować.

Gracze muszą zrównoważyć bycie agresywnym, odbijanie ataków, upewnianie się, że ich wskaźnik przełamania nie jest niski i zdobywanie wystarczającej liczby PM, aby zadać poważne obrażenia. Ta kombinacja przemyślanych elementów daje mnóstwo zabawy i sprawia, że ​​każde nowe spotkanie jest satysfakcjonujące. Poza samą strukturą walki, animacje postaci są mocne, a każdy ruch jest responsywny. System walki w Final Fantasy Origin jest imponujący i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, co z nim zrobi Team Ninja.

Klasyczna progresja pracy

W tej próbie dostępne są trzy rodzaje broni: wielki miecz, halabarda i maczuga pustelnika. Każda broń jest dołączona do zadania, a każde z nich ma odrębne drzewka zadań. Na przykład Wielki Miecz może być sparowany ze Szermierzem. To drzewo zapewnia umiejętności i wzmocnienia, od prostych rzeczy, takich jak zwiększanie siły, po bardziej złożone dodatki, takie jak umiejętność, która pozwala graczowi wykonać podwójne cięcie w powietrzu. A jeśli pójdziesz dalej w drzewie, odblokujesz bardziej zaawansowaną wersję tej pracy. W tym przypadku Szermierz prowadzi do odblokowania Wojownika.

Gracze mogą następnie wybrać preferowaną wersję; Miecznik ma zdolność ofensywną, która pozwala mu dziko wymachiwać swoim wielkim mieczem, podczas gdy Wojownik może używać mocy defensywnej, która oszałamia pobliskich wrogów i powoli regeneruje zdrowie.

W tej próbie jest w sumie sześć prac, z trzema podstawowymi wyborami: Szermierz, Mag i Lansjer. Trzy zaawansowane prace, które można odblokować, przechodząc dalej w odpowiednich drzewkach podstawowych, to wojownik, czarny mag i smok. Gracze mogą mieć tylko dwie prace na raz, więc musisz być strategiczny.

Miałem dużo zabawy, eksperymentując z różnymi zestawami ruchów Job i decydując, które z nich są moimi ulubionymi. Dzięki Mage gracze mogą natychmiast użyć zaklęć Ognia, Zamieci, Grzmotu, Wody, Wstrząsu i Aero. A w przypadku Czarnego Maga, Flara jest dostępna, chociaż jej wykonanie wymaga znacznie większej ilości PM. Szczególnie interesujące jest to, że ulepszone wersje tych zaklęć również można wykonać tak długo, jak przytrzymasz przycisk ataku. Na przykład, jeśli będziesz trzymać R2 podczas rzucania zaklęcia, Ogień ulepszy się do Firy, a następnie Firagi.

Poziom różnorodności jest imponujący, biorąc pod uwagę, że próba obejmuje tylko sześć dostępnych prac. Być może jestem optymistą, ale mam nadzieję, że w finalnej wersji gry liczba ta wzrośnie czterokrotnie.

Wstrząsający światowy design

Systemy walki i postępów w Final Fantasy Origin mają ogromny potencjał i nie mogę się doczekać powrotu do gry w przyszłym roku, aby zobaczyć, jak Team Ninja rozwija się na tym, co już jest. Jednak to podekscytowanie jest tłumione przez wyblakłą estetykę gry, minimalne szczegóły otoczenia i poważny brak grafiki.

Team Ninja stara się przedstawić świat przesiąknięty beznadziejnością. Zostało to zrobione doskonale wcześniej, z klasykami z Fumito Ueda, takimi jak Ico i Shadow of the Colossus, biorące na siebie ciasto. Hidetaka Miyazaki, genialny reżyser Dark Souls, Bloodborne, Demon's Souls i Sekiro, powiedział wcześniej, że Ico pokazał mu, co potrafią gry wideo. A dzięki Demon's Souls i Dark Souls widać wyraźnie, jak zainspirowały go światy stworzone przez Uedę i jego zespół.

Te gry rozumieją znaczenie ciszy. Świat nie tylko wygląda na wyblakły, ale wywołuje beznadziejność, skupiając się na nastrojowym projektowaniu dźwięku i środowiskach, które są pozbawione życia, ale dziwnie piękne.

Delikatna rozpacz jest zniewalająca; łatwo jest wypełnić swój świat krwią i śmiercią, ale prawdziwe poczucie spustoszenia to coś, czego Final Fantasy Origin nie udaje się osiągnąć. Elektroniczna muzyka nieustannie rozbrzmiewa pomiędzy każdą bitwą, a główny bohater robi kiepskie uwagi przy każdym zabójstwie. Jeśli intencją Team Ninja było, aby gra wyglądała fajnie i ostro, świat powinien być stylowy. Zamiast tego jest słabo oświetlony, ma minimalne szczegóły między pokojami, nie ma ekscytującej palety kolorów i ma przykuwającą wzrok chropowatość.

Final Fantasy Origins opowiada swoją historię w martwym świecie. Ma wyglądać na wyblakły, bezbarwny i niezdatny do zamieszkania, ale w porównaniu z innymi grami sposób, w jaki Team Ninja poradził sobie z tym, pozostawia wiele do życzenia. Krótko mówiąc, Final Fantasy Origin zyskałby na bardziej wyrazistym stylu.

Perspektywy

Final Fantasy Origin ma duży potencjał. Oferuje wciągający system walki, który polega na równoważeniu manewrów ofensywnych i defensywnych, aby zwyciężyć. A wykorzystanie miejsc pracy w celu stworzenia znacznej różnorodności umiejętności jest obiecujące; Jestem podekscytowany, widząc, jak bardzo Team Ninja posuwa się do przodu w tej mechanice.

Konieczna jest jednak całkowita zmiana fabuły i estetyki gry. Final Fantasy Origin wygląda okropnie i trudno jest w pełni zainwestować w to doświadczenie, gdy każdy pokój jest jałowy i bezbarwny. Bez względu na to, jak bardzo podobałoby mi się granie w tę grę, może ona znacznie skorzystać na przeprojektowaniu swoich środowisk. Celowo wyblakły świat może naprawdę działać, ale wersja próbna Final Fantasy Origin dowiodła, że ​​w tym przypadku tak nie jest.