Pod koniec stycznia 2022-2023, długo uśpiona marka Lucasfilm Games przeżyła niespodziewane odrodzenie. Został zamknięty w 2012 roku, po debiucie Angry Birds Star Wars i przejęciu przez Disneya Lucasfilm. Mniej więcej w tym czasie można było nazwać dawnych LucasArts martwymi w wodzie, przynajmniej jeśli chodzi o to, jak postrzegaliśmy firmę.
Koniec LucasArts był końcem pewnej ery. Przez tak długi czas był synonimem jednych z najbardziej zapadających w pamięć gier w branży, z których niektóre pomogły rozpocząć karierę wielu jej największych twórców. Kiedy więc nadszedł czas, aby zobaczyć, jak kurtyna zamyka się w LucasArts po raz ostatni, wielu poczuło ból, a nawet frustrację. Dlatego jego niedawne odrodzenie jest tak wspaniałą wiadomością.
Disney przywraca nazwę Lucasfilm Games jako „oficjalną tożsamość” dla wszystkich gier korzystających z IP Lucasfilm. Wróci do biznesu, pod każdym względem, ale nadal nie będzie własnym studiem. Jasne, LucasArts powraca, ale to nie będzie to samo. Może nigdy więcej nie będzie, czego żaden fan nie chce słyszeć, ale przynajmniej nazwa żyje.
Ale nawet jeśli jest to odrodzenie tylko z nazwy, nadal stanowi ważną część historii gier, tym bardziej dla graczy na PC. Jeśli kiedykolwiek lubiłeś tytuły przygodowe typu „wskaż i kliknij”, takie jak Day of the Tentacle lub Grim Fandango, prawdopodobnie znasz kadrę klasyków LucasArts. Założona przez George'a Lucasa w 1982 roku, odniosła wiele sukcesów w latach 90. dzięki trwałym tytułom, które pozostały z graczami od dzieciństwa po dorosłe lata.
Powrót do początku
Patrząc wstecz, nietrudno zrozumieć, dlaczego firma odniosła sukces dzięki wsparciu, jakie miała od początku. W 1979 roku George Lucas utworzył Lucasfilm Computer Division w 1979 roku. To było jego rozwiązanie do odkrywania dodatkowych rodzajów mediów poza filmami. Wydział Komputerowy miał dwa wydziały: komputerowy i graficzny. Dział graficzny zakończył działalność w 1982 roku, by w odległej przyszłości stać się kolejną niezwykle popularną firmą: Pixar.
Dopiero w 1982 roku powstało Lucasfilm Games. Niedługo po otwarciu firmy Lucasfilm Games współpracowało z legendarnym Atari przy swoich pierwszych projektach: Ballblazer i Rescue On Fractalis dla Atari 5200. Ale poczekaj, dlaczego nie ma tytułów Star Wars na początek? Jest na to bardzo proste wytłumaczenie.
W tym czasie licencję na tworzenie gry dla Gwiezdnych Wojen posiadało Atari. Tak więc pierwsze wydania Lucasfilm Games nie były tytułami z Gwiezdnych Wojen, ale tytułami całkowicie oryginalnymi. Ballblazer był podstawową grą sportową, która przypominała skrzyżowanie koszykówki i piłki nożnej. Rescue on Fractalus był podobnie uproszczoną strzelanką z perspektywy pierwszej osoby.
Dopiero kilka gier później, w 1990 roku. W tym momencie Games Group zreorganizowała się i wydzieliła, ostatecznie stając się częścią LucasArts Entertainment Company, w tym także Skywalker Sound i Industrial Light & Magic. W ramach konsolidacji między nimi, nowa firma przekształciła się w Lucas Digital Ltd. Dział gier pozostał, jak bez wątpienia, LucasArts.
Jest maniakiem
Ale żeby patrzeć w przyszłość, musimy trochę spojrzeć wstecz. W 1987 roku Lucasfilm Games opublikowało Maniac Mansion, dzieło Rona Gilberta i Gary'ego Winnicka. Wprowadził graczy do rodziny Edisona, kilku macek i szalonego naukowca. To była komediowa przygoda, która odniosła ogromny sukces, ostatecznie ewoluując w to, co teraz znamy jako silnik SCUMM. Wiele tytułów LucasArts, które unieśmiertelniliśmy przez lata, wykorzystywało SCUMM, od Sama i Maxa Hit the Road to Loom.
Maniac Mansion był ważną częścią postępu w interakcji graczy z ich awatarami na ekranie. Tam, gdzie się skończyło, późniejszy klasyki, takie jak Indiana Jones i Ostatnia Krucjata i Krosno, podniosły luz. Obaj dokonali znaczących ulepszeń w stosunku do swoich poprzedników pod względem przeróbek estetycznych i rozgrywki. Gatunek się zmieniał, formując coś wyraźnie bardziej przystojnego niż kiedykolwiek wcześniej, a LucasArts był w czołówce tego, co było prawdopodobnie renesansem dla graczy przygodowych.
The Secret of Monkey Island, pierwsza gra z serii, zadebiutowała na początku lat 90. XX wieku. Podążało za nieszczęsnym piratem Guybrushem Threepwoodem, bezradnym piratem, który wyrusza w niebezpieczną przygodę. Był to powrót do formy po tym, jak poprzednie przedsięwzięcia (w szczególności Loom) odeszły od klasycznego formatu point-and-click i przywrócił LucasArts Games z nawiązką.
Monkey Island 2: LeChuck's Revenge zainspirował wiele innych części w dzisiejszych czasach. W sequelu wprowadzono wiele poprawek do oryginału, w tym wprowadzenie iMUSE, systemu, który umożliwiał synchronizację ścieżek MIDI w grze z akcją na ekranie.
W 1993 roku wspomniana kontynuacja Maniac Mansion wstrząsnęła światami graczy, ponownie odwiedzając zwariowany świat rodziny Edisona. Day of the Tentacle był kompletną przeróbką gry, która ją zrodziła i zintegrowała więcej płynnych animacji, głosów i mnóstwo absolutnie zwariowanych głównych bohaterów, którzy mają skłonność do katastrof. Niesławne macki, jak widać w Maniac Mansion, pojawiły się ponownie, ale tym razem Purpurowy walczył o dominację nad światem, a potomkowie rodziny Edisona sieli spustoszenie we wszystkich, z którymi się zetknęli. To był genialny następca oryginalnej gry i przygoda, która testowała granice tego, co można zrobić z medium. Wstrzykiwał mnóstwo sprytnego humoru (i zagadek) w już istniejące sytuacje.
Seria Maniac Mansion była swoim własnym potworem, ale LucasArts odniósł sukces dzięki wcześniej ustalonej własności - grom Sam & Max, w szczególności Sam & Max Hit The Road, które stały się znakiem rozpoznawczym firmy. Wybryki detektywów psów i królików Sama i Maxa idealnie pasowały do osób już zainteresowanych humorem LucasArts.
Wkrótce potem rozgłoszono kilka innych tytułów przygodowych, każdy w sferze 2D - The Dig, Full Throttle i dodatkowa przygoda Monkey Island - The Curse of Monkey Island - wszystkie charakterystyczne warianty tematyczne. Ale gdy lata 90. zbliżały się do końca, konieczne było coś, co miało trochę więcej ciosu. Silnik SCUMM został wycofany, a jego miejsce zajął silnik Grim.
KURTKAMoja przyszłość
Grim Fandango był pierwszym, który użył silnika o trafnej nazwie, a także pierwszą przygodą od LucasArts, która wykorzystywała środowisko w pełni 3D. Stylizowane postacie, interaktywne środowisko, w którym gracze używali klawiatury do poruszania się i wykonywania różnych czynności, a także filmowe przerywniki filmowe Grim Fandango, ostatnia praca Tima Schafera dla LucasArts, poza resztą paczki. Zdobył rzeszę kultowych fanów, a także wściekłych fanów szukających kolejnego spotkania z Mannym Calaverą.
Escape from Monkey Island był drugim tytułem wykorzystującym grafikę 3D i czwartym wpisem do mitu Monkey Island. Była to również jedna z ostatnich gier przygodowych, która ujrzy światło dzienne – otrzymała również premierę na PlayStation 2 i macOS 9 i cieszyła się sukcesem jako jedna z najnowszych „odświeżonych” pozycji serii, ale sprawy zaczęły się toczyć w dół. tam.
Kilka zaplanowanych projektów zostało anulowanych, wymyślono wydania, a następnie natychmiast je skrócono, a kiedy rozeszła się wieść, że Sam & Max: Freelance Police ma zamiar uderzyć, projekt został szybko przerwany w 2004 roku. Rozumowanie LucasArtsa za zablokowaniem następnej części historia kumpla gliniarza była po prostu „aktualna rzeczywistość rynkowa i leżące u jej podstaw względy ekonomiczne”.
W późniejszych latach, po czasach Escape from Monkey Island i Grim Fandango, łatwo było zauważyć, że gry przygodowe typu „wskaż i kliknij” nie są już poszukiwane. Był to niefortunny trend dla LucasArts i przyczynił się do podjęcia przez prosperującą niegdyś firmę innych projektów.
Galaktyka daleko, daleko
Koniec gier przygodowych nie oznaczał jednak końca LucasArts. Po przerzuceniu twórczej energii na walkę z innymi gatunkami, pojawiły się genialne wydawnictwa. Na przykład X-Wing, Star Wars: Rebel Assault, Jedi Knight, Jedi Knight II: Jedi Outcast i inne różne tytuły Star Wars pomogły firmie utrzymać się na powierzchni.
Gwiezdne Wojny nie były też jedynym udanym IP – LucasArts uderzyło złoto w zachodnich banitach i dziwacznych Armed and Dangerous, a także pod koniec lat 90. i na początku 2000 roku. Wystarczy powiedzieć, że zaangażowanie studia w joint venture LucasArts/BioWare Knights of the Old Republic pozostaje do tej pory jednym z największych zwycięstw poza sferą przygodową typu „wskaż i kliknij”. LucasArts nie tylko przyniósł sequel do fałdy, ale także MMO o podobnej tematyce w postaci The Old Republic.
Nie jest tajemnicą, że Gwiezdne Wojny były nieocenionym katalizatorem, jeśli chodzi o ciągły sukces LucasArts – w końcu dlaczego ich założyciel nie miałby szukać schronienia w znajomości własnych dzieł?
LucasArts kontynuował publikowanie różnych tytułów Gwiezdnych Wojen pod koniec 2000 roku. Te gry przygodowe science fiction stały się większością tego, co stworzyła firma przez cały 2012 rok. Do tego czasu Disney nabył LucasFilm, a nazwa LucasArts praktycznie już nie istniała.
Nowa spuścizna
Przewiń do 2022-2023, a Lucasfilm Games powraca. Jak już mówiliśmy, firma nie powraca jako całość. Ale fakt, że nazwa pozostaje dla tych z nas, którzy chcą poczuć nostalgię, jest nadal dobrą wiadomością.
I chociaż prawdopodobnie nie zobaczymy złotej ery gier, tak jak w przypadku klasycznych tytułów typu „wskaż i kliknij”, doskonałych gier z Gwiezdnych Wojen, czy nawet ponownego wprowadzenia SCUMM, zawsze będziemy mieli jedną rzecz: dziedzictwo LucasArts i Lucasfilm Games.